Płomienie i kłęby dymu było widać z daleka. Wszystko spłonęło doszczętnie
To była bardzo pracowita noc dla strażaków z Nowego Sącza, Piwnicznej, Głębokiego, Łomnicy i Rytra. Kilkanaście minut po północy ruszyli na ulicę Śmigowskie w Piwnicznej, gdzie palił się budynek gospodarczy. Płomienie było widać już z daleka.
Zobacz też Dom spłonął doszczętnie. Strażacy przez sześć godzin gasili pożar [ZDJĘCIA]
Gdy strażacy dotarli na miejsce, drewniana stodoła była już cała w ogniu. Wewnątrz znajdowała się niewielka ilość siana i słomy oraz dwa samochody. Strażacy natychmiast zaczęli gasić pożar polewając płonący budynek wodą. Walka z żywiołem trwała ponad trzy godziny.
Gdy pożar udało się już ugasić, strażacy rozebrali konstrukcję stodoły i jeszcze raz dokładnie przelali ją wodą. Następnie usunęli z budynku wraki samochodów. Na koniec sprawdzili kamerą termowizyjną spaloną stodołę oraz budynek mieszkalny, który znajdował się w pobliżu.
Jak na razie nie wiadomo jaka była przyczyna pożaru. Na szczęście nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu, ale straty jakie poniósł właściciel budynku są dość duże.
Zobacz też Specjalnie podpalił im dom. Puścił z dymem blisko czterysta tysięcy złotych
To już kolejny pożar domu w Piwnicznej w ostatnich tygodniach. Przypomnijmy. 4 listopada spłonął tam drewniany dom letniskowy. Jak się okazało, podpalił go 63-letni mieszkaniec gminy Piwniczna. Mężczyzna usłyszał już zarzuty i decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez SYGNAŁ
RG [email protected], Fot. OSP Piwniczna Zdrój