Sądeczanie lepsi w promocji produktu turystycznego niż górale? Jaką odpowiedź usłyszeli uczestnicy seminarium
Organizatorem tego seminarium, które odbyło się w firmie WIŚNIOWSKI w Nowym Sączu była Fundacja Sądecka, a partnerami tego wydarzenia były Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Krakowie oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie.
Panel, w którym wypowiadali się: prof. Paweł Adamski (PAN w Krakowie) oraz Zbigniew Smajdor, prezes Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego Oddział „Beskid” w Nowym Sączu prowadził Zygmunt Berdychowski.
Sądecczyzna, zdaniem prof. Adamskiego pod względem przyrodniczym jest unikatowa. I nie chodzi tylko o jeden element, ale zespół wielu elementów.
- Na Sądecczyźnie nie ma jednej rzeczy czy dwóch – mówił prof. Adamski. – Tu jest nie wszystko, ale bardzo dużo.
Sądecczyzna szczyci się, jego zdaniem, niesłychanym bogactwem geologicznym z takimi zasobami jak wody mineralne (zasób gospodarczy jako kopaliny i zasób turystyczny). Ma unikalny krajobraz, połacie lasów, zachowanych w świetnym stanie, jest mnóstwo zwierząt, w tym bardzo rzadkich gatunków – na przykład unikatowe gatunki chrząszczy, motyli, innych owadów, zwierząt.
Sądecczyzna ma też ogromny potencjał jeśli chodzi o aspekt turystyczny. Aby zarobić na turystyce musi być coś, co nazywa się produktem turystycznym.
Dalszą część artykułu czytaj na następnej stronie - TUTAJ