Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 29 kwietnia. Imieniny: Hugona, Piotra, Roberty
13/07/2023 - 17:15

Jest źle, będzie jeszcze gorzej. To może dobić mały biznes

Inflacja, rekordowe podwyżki cen energii… przedsiębiorcy, szczególnie ci mali, także w Nowym Sączu, już ledwie dyszą, a może być jeszcze gorzej. Od nowego roku pójdą w górę i tak już wysokie składki na ZUS. Dlaczego? Bo wynagrodzenie minimalne w 2024 roku ma wzrosnąć dwa razy. Od stycznia do kwoty 4242 zł, a od lipca do 4300 zł. Jak wyliczają eksperci, pięcioro pracowników w 2024 będzie kosztowało pracodawcę tyle, co sześcioro zatrudnionych w 2023 roku.

Czy przedsiębiorcy dźwigną kolejny wzrost płacy minimalnej?

Płaca minimalna w 2024 roku, podobnie jak w tym roku, wzrośnie dwa razy. Od stycznia wyniesie 4242 zł i będzie to rekordowy wzrost. W związku z tym za okres od stycznia do czerwca 2024 pracownik otrzyma przelew na kwotę 3221,98 zł. Koszt pracodawcy wyniesie wtedy 5110,76 zł. Od lipca 2024 minimalne wynagrodzenie wzrośnie do 4300 zł, co oznacza, że pracownik otrzyma 3261,53 zł, a pracodawca poniesie koszt w wysokości 5180,64 zł.

– Pracownicy niejednokrotnie nie mają świadomości, że pracodawca ponosi jeszcze jakiekolwiek wydatki związane z ich pensją. Jak widać, blisko 2 tys. zł to dodatkowe koszty pracownika, które ponoszą pracodawcy, oprócz wypłacania wynagrodzenia. Jest to znaczne obciążenie, które dalej będzie przekładać się na wzrost cen – tłumaczy Piotr Juszczyk, doradca podatkowy w firmie inFakt. Przykładowo,  za styczeń pracownik otrzyma przelew na kwotę 3,2 tys. zł, ale pracodawca musi „wydać” na jego pensję ponad 5 tys. zł.

Czytaj też Policzyli w skarbówce ilu naprawdę mamy sądeckich milionerów. Na czym robi się u nas najlepszy biznes 

Mniej pracowników, koszty te same

Wzrost płacy minimalnej od stycznia 2024 roku oznacza dla pracodawców zwiększenie wydatków na jednego pracownika aż o 773,32 zł. Na tej zmianie pracownik zyska 438,12 zł. Z wyliczeń eksperta inFakt wynika, że dziś sześcioro pracowników generuje koszt 25,2 tys. zł, a od stycznia 2024 roku te same sześć osób to wydatek rzędu 30,6 tys. Zmiany płacy minimalnej spowodują, że w 2024 roku pięcioro pracowników będzie pracodawcę kosztować tyle samo, co sześć osób w 2023 roku.

Czy te obciążenia zniesie mały sądecki biznes?

Jak wynika z danych resortu rozwoju i technologii, w pierwszym kwartale tego roku do rejestru Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej wpłynęło 80,1 tys. wniosków dotyczących założenia jednoosobowej działalności gospodarczej. To o 6,4 procent więcej niż w takim samym okresie ubiegłego roku, kiedy złożono ich 75,3 tys.  Statystyki z tego okresu pokazują, że było więcej wniosków o otwarcie niż o zamknięcie. Podobnie było rok wcześniej, przy czym wówczas różnica była mniejsza.

Do tych statystyk, z których zaczyna wiać optymizmem, nie  przystają dane z sądeckiego rynku.  Z informacji uzyskanych przez nas z wydziału przedsiębiorczości urzędu miasta, w pierwszym kwartale tego roku zostało założonych 124 jednoosobowych działalności gospodarczych, rok wcześniej w porównywalnym okresie, było to 140 firm. To spadek o 11,4 proc. 

Znacznie lepiej wglądają w Nowym Sączu statystyki dotyczące zakończenia działalności jednoosobowych firm. W pierwszym kwartale 2022 roku na taki krok zdecydowało się 167 mikroprzedsiębiorców,  w tym roku było ich 133. To mniej o 20,3 procent.

Czytaj też Pięćdziesiąt plus. To może być prawdziwy hit na sądeckim rynku pracy  

Dawanie sobie ostatniej szansy

W pierwszych trzech miesiącach tego roku  wpłynęło do rejestru Centralnej Ewidencji 41,5 tys. wniosków dot. wznowienia jednoosobowej działalności gospodarczej. To aż o 24,1 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy było ich 33,4 tys.

Niestety i tu nasze statystyki podane przez wydział przedsiębiorczości miejskiego magistratu odbiegają od tych ogólnopolskich. W pierwszym kwartale ubiegłego roku 95 mikroprzedsiębiorców wznowiło działalność gospodarczą, w tym roku było to 87, a więc o 8,4 proc, mniej.  

Czytaj też Po mieście pociągiem. Kiedy koniec budowy nowych przystanków kolejowych w Nowym Sączu     

– Obecnie przedsiębiorcy są mocno zadłużeni, a do tego mają kłopoty z pozyskaniem bieżącego finansowania – wskazuje radca prawny Łukasz Goszczyński.  Wznowie działalności raczej trzeba potraktować, jako danie sobie ostatniej szansy. Na rynku niewiele się zmieniło. Przecież firmy wciąż funkcjonują w bardzo trudnym otoczeniu gospodarczym i prawnym. I to szybko się nie zmieni. Dlatego niestety, ale spodziewam się, że wiele wznawianych działalności nie przetrwa próby czasu – zaznacza ekspert. ([email protected]) fot.IM







Dziękujemy za przesłanie błędu