Most jak wybawienie. Czekali na niego osiem lat
- Stan mostu po powodzi był fatalny, ale kataklizmy, które nadeszły wkrótce po niej spowodowały, że odbudowę trzeba było odłożyć na dalszy plan - mówi sołtys Czyrnej Zbigniew Leśniak. - Części wsi groziło dosłownie odcięcie od świata.
Jak dodaje sołtys, wielu okolicznych gospodarzy utrzymuje się ze sprzedaży mleka, codziennie więc muszą do nich dojechać samochody, które je odbierają dla mleczarni.
Ostatecznie budowę nowego mostu udało się sfinalizować. Inwestycja kosztowała blisko 2 mln zł. 80 procent kosztów pokryto z rezerwy celowej budżetu państwa na usuwanie skutków klęsk żywiołowych.
Budowa nowej przeprawy rozpoczęła się w maju zakończyła w ostatnich dniach listopada. W tym czasie ruch odbywał się po poprowadzonym obok tymczasowym moście. Obecny, zbudowany z konstrukcji żelbetowej, ma ponad 12 metrów długości. Szerokość jezdni wynosi 6,5 metra. Do tego doszły chodniki po dwóch stronach mostu, każdy o szerokości dwóch metrów.
Czytaj też Mieszkańców ulicy Kamiennej krew z powodu Kamionki zalewa
Przy okazji inwestycji została też przebudowana sieć wodociągowa, sanitarna i elektryczna. Udało się również odbudować odcinek drogi na dojazdach wraz z odwodnieniem. Wyłącznie ze środków własnych powiatu powstał też chodniki o długości 136 metrów.
(opr. Jmik) źródło Starostwo Powiatowe w Nowym Sączu