Nowy podatek od samochodów spalinowych. Wysoka opłata rejestracyjna zastąpi akcyzę?

Nad nowymi podatkami i opłatami pracuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Znane jest coraz więcej szczegółów rozwiązań, które wkrótce staną się obowiązującym prawem.

Wysoka opłata rejestracyjna zamiast akcyzy

Poprzedni rząd Mateusza Morawieckiego planował rozwiązanie polegające na włączeniu nowego podatku do akcyzy. Nowy rząd ma inną koncepcję – zamiast podwyższania akcyzy chce wprowadzić wysoką opłatę rejestracyjną. Zastąpić ona ma podatek akcyzowy, którego wysokość już teraz jest proekologiczna – mniej płacą nabywcy pojazdów hybrydowych.

Za takim rozwiązaniem przemawia fakt, iż akcyzę płacą nabywcy nowych aut, a omija ona np. sprowadzających z importu używane samochody wysokoemisyjne. Opłata rejestracyjna zamiast akcyzy obejmowałaby wszystkie auta po raz pierwszy rejestrowane w Polsce. W przypadku tych najbardziej emisyjnych byłaby najwyższa.

Zachęty dla elektryków lub kary za emisję

Oznacza to, że dodatkowego podatku od samochodów spalinowych nie będzie. Dodatkowo mają jednak być wprowadzone inne rozwiązania – zachęcające do kupna aut elektrycznych w miejsce nowych aut z silnikami napędzanymi paliwami kopalnymi i złomowania używanych już pojazdów wysokoemisyjnych.

Jednym z proponowanych rozwiązań jest wprowadzenie dopłaty do zakupu auta elektrycznego uzależnionej od jednoczesnego wyrejestrowania i zezłomowania samochodu z silnikiem spalinowym.

Druga propozycja to przywrócenie opłaty recyklingowej pobieranej od każdego auta sprowadzanego do Polski – zarówno osobowego jak i dostawczego.

Dwie kolejne propozycje dotyczą podatku ekologicznego od samochodów i akcyzy i raczej nie będą do zastosowania, jeśli ostatecznie nowa opłata rejestracyjna zastąpi podatek akcyzowy. Jedna z tych propozycji uzależnia bowiem wysokość akcyzy od emisyjności silnika auta, zwalniając od tego podatku samochody elektryczne. Druga zaś przewiduje wprowadzenie podatku od samochodów spalinowych, którego wysokość uzależniona byłaby od poziomu emisyjności silnika. Ponieważ byłby to podatek od zakupu i używania samochodu, dotyczyłby zarówno aut nowych jak i używanych.   [email protected]) fot. NoName_13/pixabay/Freepik  © Materiał chroniony prawem autorskim