Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 15 maja. Imieniny: Dionizego, Nadziei, Zofii
23/11/2012 - 10:34

Odnoszący sukcesy klub „Narciarnia” poszukuje sponsorów

Klub Sportowy „Narciarnia” otworzył wczoraj sezon narciarski w nowosądeckim „Sokole”. Odnoszący ogólnopolskie sukcesy klub, kształcący młodą kadrę narciarzy alpejskich, zwrócił się do miasta i sponsorów z prośbą o finansowanie.
 „Narciarnia” przedstawiła swoich młodych narciarzy – od tych w wieku przedszkolnym po studentów uczelni wyższych. Pokazywała swoje puchary i narty na jakich startują zawodnicy w różnych konkurencjach.

- Pamiętamy czasy naszej młodości, czasy Suchej Doliny, kiedy całe narciarstwo było siermiężne, pozbawione prawdziwego ducha. Kiedy jeździliśmy na nartach zrzeszeni w szkółkach narciarskich zakładowych, jedynym klubem z prawdziwego zdarzenia było „Ogniwo” Piwniczna. Jeździliśmy po „krzokach”, a nie ścigaliśmy się tak, jak robimy to teraz – sięgał do przeszłości sądeckiego narciarstwa Wojciech Wysowski, narciarz, założyciel klubu i trener najstarszej grupy w „Narciarni”. – Patrzyliśmy z zazdrością na zawodników ze Szczyrku, z Zakopanego, z Karpacza, na jakim poziomie oni na tych nartach jeżdżą, jaki mają sprzęt, jak są zorganizowani i nas „łoją” bez litości. Później pojawił się klub UKS „Lawina” Wierchomla.

„Narciarnia” powstała w 2008 roku.
- Wymyśliłem klub, który będzie klubem sądeckim, który będzie szkolił dzieciaki na najwyższym poziomie i wespnie się na wyżyny. Bazowaliśmy na dzieciakach z upadającego wówczas klubu „Lawina” czy innych klubów. Po czterech latach działalności nasz klub liczy blisko 50 dzieciaków do 15 roku życia. W sezonie dojdzie jeszcze około 15 dzieci. W momencie wyjścia na śnieg będziemy ich ok. 70 – opowiadał.

Cykl treningowy w „Narciarni” jest całoroczny. W okresie przygotowawczym prowadzone są zajęcia na stadionie, sali gimnastycznej, na ściance wspinaczkowej. Młodzi narciarze jeżdżą na rolkach, grają w tenisa. W okresie późnoletnim starsze grupy po raz pierwszy wchodzą na śnieg w hali narciarskiej na Litwie. Z pierwszym śniegiem, który w Alpach spada w połowie lub pod koniec września jadą na lodowiec. I tak, w ramach możliwości finansowych co dwa – trzy tygodnie jeżdżą poćwiczyć.

Najmłodsza grupa w „Narciarni” to dzieciaki poniżej 7 roku życia. Dwie grupy średnie, od 7 do 11 lat, to dzieci, które ścigają się w Lidze Małopolskiego Okręgowego Związku Narciarskiego oraz tzw. Lidze Zakopiańskiej. Najbardziej utytułowana grupa, najstarsza, to grupa Pucharu Polski, zawodnicy od 11 do 15 roku życia, startujący w dwóch kategoriach wiekowych „junior C” i „junior B”. Starsi – seniorzy startują w Mistrzostwach Polski Seniorów i Akademickich Mistrzostwach Polski i reprezentują nasz kraj na zawodach międzynarodowych FIS. W klubie powstaje sekcja masters, zawodników w wieku dojrzałym.

Naszym celem jest utrzymanie wysokiego poziomu szkolenia – mówił Wysowski. - Jeśli chodzi o wyniki chcemy utrzymać Złoty Medal w Młodzieżowym Pucharze Polski. Chociaż to będzie trudne, bo odeszła od nas dwójka zawodników do innego klubu z finansowych względów, ale i tak będziemy walczyć i tak wygramy.

Śledzę działalność klubu, śledzę wyniki i bardzo się cieszę, że tego typu sukcesy klub narciarnia odnosi. To wielka promocja naszego miasta i Polski, kiedy starują w zawodach międzynarodowych – zabrał głos na koniec spotkania Jerzy Wituszynski, przewodniczący rady miasta. – Sam jeżdżę na nartach od 55 lat, jeżdżę amatorsko do dnia dzisiejszego, nigdy nie jeździłem zawodniczo. Dobrze, że taki klub w Nowym Sączu jest. Gratuluję sukcesów młodym sportowcom z Sądecczyzny. Zapraszam klub, zapraszam zawodników na najbliższą sesję Ray Miasta Nowego Sącza, chciałbym, bardzo, aby władze miasta i radni, mogli się dowiedzieć, co robicie i jakie macie sukcesy. Wtedy łatwiej będzie ich przekonać, żeby klub wsparli. W jakiej to będzie wysokości zależy od budżetu miasta. A wiec godz. 15, 27 listopada. 

Anna Pawłowska
fot. ANP






Dziękujemy za przesłanie błędu