Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 12 maja. Imieniny: Dominika, Imeldy, Pankracego
05/04/2019 - 08:45

Dobra książka: ks. Jerzy Popiełuszko. Zapiski 1980-1984 (7)

Najbardziej zabolały zarzuty, że położyłem duszpasterstwo służby zdrowia, któremu przecież serce i duszę oddawałem od pięciu lat.

18.XII na Mszach św. księża odczytali w kościele moje oświadczenie wyjaśniające sprawę mieszkania i znalezionych w nim przedmiotów. Na drugi dzień pojechałem z kwiatami do Arcybiskupa Dąbrowskiego, podziękować mu za wstawiennictwo. Przyjął mnie serdecznie. W Kurii wydział katechetyczny przyjął [mnie] z kwiatami.

Wezwał mnie bp Romaniuk. Pojechałem do Seminarium i tam spotkałem przy furcie ks. Prymasa. Weszliśmy do pokoiku. To, co tu usłyszałem, przeszło moje najgorsze przeczucia.To prawda, że ks. Prymas mógł być zdenerwowany, bo wiele kosztował Go list pisany do Jaruzelskiego w mojej sprawie. Ale zarzuty mi postawione zwaliły mnie z nóg. SB na przesłuchaniu szanowało mnie bardziej. Nie jest to oskarżenie. Jest to ból, który uważam za łaskę Bożą, do lepszego oczyszczenia się i przyczynek do większych owoców mojej pracy. Nie wchodzę w szczegóły tej rozmowy.

Najbardziej zabolały zarzuty, że położyłem duszpasterstwo służby zdrowia, któremu przecież serce i duszę oddawałem od pięciu lat. W związku z tym zarzutem napisałem list do moich przełożonych, ks. bpa Miziołka i ks. Króla, którzy na tym odcinku moją pracę znają doskonale.

Boże, jak wielkie doświadczenie mi dajesz, ale jednocześnie dajesz mi tyle sił i ludzkiej życzliwości.

Ks. Jerzy Popiełuszko. Zapiski 1980 – 1984, Editions Spotkania
wybór fragmentów: Editions Spotkania







Dziękujemy za przesłanie błędu