Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 30 kwietnia. Imieniny: Balladyny, Lilli, Mariana
25/01/2024 - 11:50

Nie żyje ks. Marian Motyka. Kapłan zmarł po długiej i ciężkiej chorobie

Po długiej i ciężkiej chorobie w Szpitalu Powiatowym w Garwolinie zmarł pochodzący z Binczarowej ks. Marian Motyka. Duchowny od dłuższego czasu zmagał się z chorobą nowotworową i innymi schorzeniami, które ostatecznie doprowadziły do śmierci. Miał 75 lat.


Śp. ks. Marian Motyka urodził się 18 sierpnia 1949 r. w Binczarowej. Tam też ukończył szkołę podstawową. Dalsze wykształcenie zdobywał w prowadzonym przez zgromadzenie michalitów Niższym Seminarium Duchownym w Miejscu Piastowym. Egzamin maturalny zdał w krośnieńskim Liceum Ogólnokształcącym. Po odbyciu nowicjatu pierwszą profesję zakonną złożył 15 sierpnia 1968 roku. Wieczystymi ślubami związał się ze Zgromadzeniem Świętego Michała Archanioła 15 sierpnia 1971 roku. 

Zobacz też Łzy cisną się do oczu. Nie żyje Julia Bodziony, miała tylko 15 lat 

W ramach przygotowania do kapłaństwa odbył studia filozoficzno-teologiczne w Instytucie Teologicznym Księży Misjonarzy w Krakowie. 18 czerwca 1977 roku przyjął święcenia kapłańskie z rąk bp. Albina Małysiaka CM. Po święceniach przyszedł czas na pracę duszpasterską. Ks. Motyka posługiwał w Parafii św. Andrzeja Boboli w Strudze (1977-1979). Katechezę prowadził w punktach katechetycznych w Słupnie i Sierakowie. 

Po dwóch latach posługi duszpastersko-katechetycznej wyjechał do Brukseli na kurs języka francuskiego i przygotowanie do pracy w Afryce (1979-1980). 4 lipca 1980 roku wyjechał na misje do Zairu. Pracował w stacji misyjnej w Yumbi. Po powrocie z misji był przełożonym domu zakonnego w Markach (1991-1994), katechetą i duszpasterzem w Pewli Małej (1994-1996) i Stalowej Woli (1997-1999), administratorem Domu Studenta w Lublinie (1999-2003), administratorem domu rekolekcyjnego w Górkach (2003-2004), proboszczem w Krynicy Morskiej – Piaskach (2004-2014) i duszpasterzem w Stalowej Woli (2014-2016).

Zobacz też Straszny wypadek przed samymi świętami, pan Paweł spadł z dużej wysokości. Potem stał się cud

Od 20 sierpnia 2016 roku aż do śmierci przebywał w domu zakonnym w Górkach. Na miarę możliwości fizycznych pomagał w duszpasterstwie w sanktuarium i parafii. Przez ostatnie kilkanaście lat zmagał się z chorobą nowotworową i innymi schorzeniami, które ostatecznie doprowadziły do śmierci.

- Odszedł gorliwy kapłan i pobożny zakonnik, chętny do posługi w konfesjonale, powściągliwy w osobistych wymaganiach, pracowity, życzliwy i otwarty na bliskie relacje z ludźmi. Ufamy, że otrzyma nagrodę obiecaną tym, którzy opuścili wszystko i poszli za Jezusem - czytamy na stronie zgromadzenia michalitów. 

Pogrzeb zmarłego kapłana odbędzie się 27 stycznia o godz. 12 w kościele parafialnym pw. Matki Bożej Szkaplerznej w Górkach k. Garwolina. ([email protected] Fot. Zgromadzenie Michalitów)







Dziękujemy za przesłanie błędu