Stary Sącz: uratowali sakralny skarb z połowy XIX wieku

Dobre wieści z Barcic Dolnych w gminie Stary Sącz. Dzięki zaangażowaniu członków Towarzystwa Historycznego Miłośników Barcic „Barcice Wczoraj i Dziś" a przede wszystkim samych mieszkańców udało się uratować kolejną zabytkową kapliczkę.

Tym razem udało się odrestaurować kapliczkę z XIX przedstawiająca tzw. „pasyjkę” czyli Chrystusa Ukrzyżowanego z Matką Boską Bolesną i św. Janem Ewangelistą w zwieńczeniu nad krzyżem główki aniołków.

- Kapliczka ta znajduje się przy ulicy Wiejskiej i należy do rodziny Gabrysiów, w której jest od kilku pokoleń – opowiada prezes stowarzyszenia i zarazem sołtys Barcic Tomasz Koszkul. - Kapliczka z Barcic Dolnych jest o tyle ciekawa, że została ok 120 lat temu sfotografowana przez etnografa Seweryna Udzielę, który wędrował po okolicy, spisywał historię i opisywał zwyczaje ludu tu zamieszkującego. Dzięki temu, iż mieliśmy oryginalne fotografie z Muzeum Etnograficznego z Krakowa odwzorowaliśmy kapliczkę na wzór z początku XX wieku Na przestrzeni lat jej wygląd – zwłaszcza „szafki” zmieniał się. Także figury dostawały kolejne warstwy farby tracąc swój charakter i blask. Na jednym z załączonych zdjęć można zaobserwować tę metamorfozę – obrazuje skalę prac.

Stary Sącz/Łazy Biegonickie: przełom w sprawie budowy chodnika przy powiatówce!

Przypomnijmy, że to już czwarta kapliczka, po tych z Sapieńca, Woli Kroguleckiej i Wdżarów, która została odnowiona w tej okolicy a Koszkul podkreśla, że ten sukces nie byłby możliwy bez wsparcia, finansowego, mieszkańców i zaangażowania specjalistów - pasjonatów. – Muszę tu podziękować artystce, pani Marii Buchman, która kolejny raz wykazała się niezwykłą cierpliwością i kunsztem, za co jesteśmy wdzięczni. Podziękowania należą się też stolarzowi z Woli Kroguleckiej Adamowi Gruceli, który pomógł z pracami nad drewnianą szafką nawiązującą charakterem do tej sprzed 120 lat. Blachę miedzianą na daszek ze „strzępami” podarowała firma Metalex ze Starego Sącza, zajmująca się skupem metali kolorowych. Ja sam też po latach odświeżyłem swoje umiejętności rzeźbienia w drewnie - wylicza zaangażowanych w przedsięwzięcie.

Przy czym Koszkul zastrzega, że na dziś – wedle ustaleń towarzystwa - to ostatnia kapliczka na terenie parafii, która wymagała naprawy. Ale jeżeli ktoś z miejscowych zna jeszcze jakiś obiekt tego typu, wymagający podobnej interwencji, to członkowie stowarzyszenia są gotowi do działania a skontaktować się można za pośrednictwem Koszkula i profilu grupy na Facebooku. ([email protected] Fot.: archiwum towarzystwa) © Materiał chroniony prawem autorskim