Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 15 maja. Imieniny: Dionizego, Nadziei, Zofii
14/06/2022 - 11:35

Omal nie stracił ponad 400 tysięcy złotych. To może przytrafić się również Wam

Niewiele brakowało, a mieszkaniec Krynicy-Zdroju straciłby wszystkie oszczędności – w sumie ponad 350 tysięcy złotych i 54 tysiące wyłudzonego kredytu. Bądźcie ostrożni! To może przytrafić się również Wam.

Kilka dni temu, mieszkaniec krynickiego uzdrowiska odebrał niepokojący telefon. Rozmówca, który przedstawił się jako policjant z biura śledczego, poinformował 56-latka, że jego oszczędnościom zgromadzonym w banku zagrażają hakerzy. Pod pretekstem prowadzonych działań operacyjnych polecił, by mężczyzna udostępnił mu wszystkie dane do kont bankowych.

- Zdenerwowany 56-latek został tak zmanipulowany przez oszusta, że wykonywał jego kolejne polecenia, zachowując przy tym nakazaną dyskrecję. Jednak kiedy nieco ochłonął, po tym, jak w jego przekonaniu uratował swoje oszczędności, postanowił zadzwonić do dzielnicowego i zapytać go czy zna funkcjonariusza, z którym wcześniej rozmawiał i czy rzeczywiście prowadzona jest jakaś tajna policyjna akcja przeciw hakerom. W chwili gdy usłyszał odmowną odpowiedź, dotarło do niego, że padł ofiarą przestępców – informuje Aneta Izworska z biura prasowego sądeckiej policji.

Zobacz też Pilne! Zaginął Andrzej Kominowski. Jego życie może być zagrożone [UDOSTĘPNIJ]

Dzielnicowy natychmiast zaczął działać, aby zablokować wszystkie operacje wykonane z kont mieszkańca uzdrowiska. Policjanci kryminalni razem z pokrzywdzonym szybko udali się do placówek bankowych w Krynicy-Zdroju i Nowym Sączu, w których 56-latek miał ulokowane oszczędności. W sprawę zostali również zaangażowani funkcjonariusze, którzy w sądeckiej komendzie zajmują się zwalczaniem cyberprzestępczości.

Policjantom w porę udało się zablokować zlecony przelew na kwotę 310 tysięcy złotych oraz ponad 40 tysięcy, które były jeszcze na koncie i zaciągnięty kredyt w wysokości 54 tys. zł. Gdyby nie szybka reakcja mundurowych, mężczyzna mógł stracić ponad 400 tys. złotych.

Teraz policjanci prowadzą czynności dochodzeniowe, w celu ustalenia i zatrzymania sprawcy oszustwa.

To już druga w ostatnich dniach skutecznie przerwana akcja oszustów dzwoniących do mieszkańców Sądecczyzny i podających się za policjantów. 2 czerwca pracownica jednego z urzędów pocztowych w powiecie nowosądeckim pokrzyżowała plany przestępcom, którzy chcieli wyłudzić od 73-latki 20 tys. złotych.

Zobacz też Na jego oczach zginęła żona i córki. Zapadł wyrok w sprawie wypadku na stoku

Co zrobić, aby nie paść ofiarą przestępców? Trzeba pamiętać o kilku prostych zasadach:

- W momencie, gdy ktoś podając się przez telefon np. za krewnego, policjanta, urzędnika itp. będzie żądał pieniędzy, podania tzw. danych wrażliwych albo przelania środków na wskazane konto bankowe, funkcjonariusze radzą, by natychmiast zakończyć taką rozmowę telefoniczną!

- Przypominamy, że policjanci nigdy nie dzwonią do mieszkańców, by zaproponować im udział w prowadzonych przez siebie działaniach! Nigdy nie odbierają pieniędzy na przechowanie czy do celów prowadzonej akcji, jak również nie proszą o ich przekazywanie innym osobom!

- Nie działajmy w pośpiechu, dajmy sobie czas do namysłu. Jeżeli mamy wątpliwości lub nie wiemy, jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich (trzeba pamiętać o rozłączeniu - dokładnym odłożeniu słuchawki - lub skorzystać z innego aparatu telefonicznego!) Zawsze potwierdzajmy „prośbę o pomoc”, kontaktując się osobiście z osobą, za którą podaje się rozmówca.

- Pamiętajmy, by pod żadnym pozorem nie przekazywać pieniędzy osobom, których nie znamy oraz nie wpuszczać ich do domu czy mieszkania. Nie podawajmy również haseł i loginów do bankowości mobilnej ani nie przelewajmy pieniędzy na niezweryfikowane konta bankowe.

- Jeśli chcemy wyeliminować niechciane anonimowe połączenia można skorzystać z usługi oferowanej przez operatorów sieci telefonicznych i zablokować połączenia z numerów zastrzeżonych. (opr. [email protected] Fot. Ilustracyjna KMP Nowy Sącz)







Dziękujemy za przesłanie błędu