Pioruny zabiły 5 osób i raniły ponad 150. To była największa tragedia w historii Tatr

22 sierpnia 2019 roku. Ta data już na zawsze zapisze się w historii polskich Tatr. Dokładnie trzy lata temu w górach przeszła gwałtowna burza. Z opowiadań turystów wynika, że nic nie zapowiadało, że tak szybko dojdzie do zmiany pogody. Pioruny biły w szczyt Giewontu, Halę Kondratową i inne miejsca w Tatrach. Osoby, które w tym czasie wspinały się na Giewont i trzymały się łańcuchów zamontowanych na ścianie szczytu, po uderzeniu pioruna zostały rażone i pospadały w dół.

Zobacz też Burza w Tatrach. Pioruny zabiły 4 osoby, ponad 100 jest rannych

To była największa tragedia w historii Tatr

Już chwilę później w dyżurce ratownika Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego rozdzwoniły się telefony od turystów potrzebujących pomocy, którzy informowali o osobach, które poraził piorun. Mimo niesprzyjającej pogody, ratownicy natychmiast ruszyli na ratunek poszkodowanym osobom. To była największa akcja ratunkowa w dziejach Tatr.

Wzięli w niej udział ratownicy TOPR i Grupy Podhalańskiej GOPR, policjanci, ratownicy medyczni, załogi śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Krakowa, Sanoka, Gliwic, Kielc oraz kilkudziesięciu strażaków z powiatu tatrzańskiego i nowotarskiego.

Zobacz też Piorun zabił pięć osób, w tym dwoje dzieci. Nie ma winnych tragedii w Tatrach?

Ranni byli transportowani do szpitali w Zakopanem, Krakowie, Suchej Beskidzkiej, Limanowej i Nowym Targu. Skala obrażeń jakich doznali turyści była bardzo duża. Poszkodowani mieli poparzenia różnego stopnia i urazy czaszkowo-mózgowe. Niektórzy mieli zaburzenia rytmu serca.

Zobacz też 5 osób nie żyje, ponad 150 jest rannych. Ratownicy TOPR wznowili poszukiwania

Niestety pioruny poraziły śmiertelnie pięć osób, które zginęły na miejscu. Wśród nich było rodzeństwo w wieku 10 i 13 lat. Ponad 150 osób było rannych. Ta tragedia już na zawsze zapisze się w historii Tatr. ([email protected] Fot. OSP Białka Tatrzańska, Małopolska Policja, Portal Tatrzański)