Pożar w Woli Piskulinej. Z dymem poszło 40 tys. złotych
W czwartek ( 9 października) o godz. 13.11, sądeccy strażacy zostali wezwani do pożaru budynku w Woli Piskulinej koło Łącka. Gdy zastępy przybyły na miejsce okazało się, że pali się garaż. Pomimo szybkich działań strażaków straty, jakie ponieśli właściciele są ogromne.
- Zniszczona została elewacja budynku o powierzchni stu metrów kwadratowych, drzwi wejściowe, brama garażowa, dwa okna i wykończenie wnętrza – wyliczają strażacy. – Ponadto spaliło się sześć pilarek spalinowych, trzy silniki elektryczne, szlifierki kątowe, wiertarki i myjka ciśnieniowa.
Zobacz także: Ul. Zdrojowa: Zapalił się samochód stojący przed sklepem. Co było przyczyną pożaru?
Straty są dość duże, bo szacuje się je na kwotę około 40 tys. złotych, ale najważniejsze, że nikt nie ucierpiał w pożarze.
Nie wiadomo co było przyczyną wybuchu ognia. W działaniach ratowniczo-gaśniczych uczestniczyli strażacy z jednostki ratowniczo-gaśniczej numer 2 z Nowego Sącza, a także ochotnicy z Zagorzyna i Woli Kosnowej.
RG [email protected],Fot. Ilustracyjne Sądeczanin.info