Staranował przystanek autobusowy. Tak się kończy jazda z nadmierną prędkością
W poniedziałkowy wieczór, po godzinie dwudziestej, w miejscowości Złockie doszło do groźnego wypadku. Osobowy Opel Astra wypadł z drogi i uderzył w przystanek autobusowy i ogrodzenie.
Zobacz też Z ostatniej chwili: groźny wypadek na rondzie Solidarności. Trwa akcja ratunkowa
Samochodem podróżowali młodzi mężczyźni. Jeden z nich miał 19 lat, a drugi 17. Mimo wszystko mieli oni sporo szczęścia, bo obaj wyszli z tego wypadku bez szwanku i nie potrzebowali pomocy medycznej. Skończyło się jedynie na stłuczeniach. Aż strach pomyśleć, jak to się mogło skończyć, gdyby w tym czasie ktoś tamtędy przechodził albo czekał na przystanku na autobus. Ktoś mógłby nawet zginąć przez nierozważne zachowanie młodego kierowcy, bo – jak się okazało – jechał on za szybko i stracił panowanie nad samochodem.
Zobacz też W Gołkowicach Platforma robi Meet Up. Zapisz się, spotkaj Donalda Tuska
- Kierujący był trzeźwy. Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym został ukarany mandatem karnym – powiedziała naszej redakcji kom. Justyna Basiaga z sądeckiej policji. ([email protected] Fot. PSP Nowy Sącz)