Szalona ucieczka przed policjantami. Młody kierowca sporo miał na sumieniu

Policyjne pościgi znamy przede wszystkim z filmów kryminalnych. Czasem jednak zdarzają się także na drogach naszego regionu. Przeważnie uciekinierzy prędzej czy później wpadają w ręce funkcjonariuszy. Nie inaczej było i w tym przypadku.

Zobacz też Zabawa na dyskotece zamieniła się w koszmar. Nie żyje 19-letni chłopak

W minioną sobotę, około godziny dwudziestej pierwszej trzydzieści, na ulicy Węgierskiej w Gorlicach, policjanci zauważyli samochód, który mimo terenu zabudowanego poruszał się z wielką prędkością. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać kierowcę do kontroli.  

Policyjny pościg w Gorlicach 

Pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych, uciekinier wcale nie zamierzał się zatrzymać. Wręcz przeciwnie, przyspieszył i zaczął uciekać. Stróże prawa natychmiast ruszyli za nim w pościg.

- Uciekinier poruszał się z wielką prędkością i popełniał liczne wykroczenia – powiedział naszej redakcji asp. szt. Gustaw Janas, rzecznik prasowy gorlickiej policji.

Zobacz też Wypadki, pożary... To nie był spokojny weekend w regionie  

Policyjny pościg zakończył się dopiero na terenie gminy Sękowa. Na krętym odcinku drogi, kierowca stracił kontrolę nad samochodem, wpadł w poślizg i zatrzymał się w przydrożnym rowie. Potem próbował uciekać pieszo, ale szybko został zatrzymany przez policjantów.

Uciekinierem okazał się 21-letni mieszkaniec gminy Sękowa. Samochód którym się poruszał, nie posiadał badań technicznych, a kierowca nie miał prawa jazdy. Funkcjonariusze przebadali go alkomatem, ale urządzenie nic nie pokazało. Mężczyzna był trzeźwy.

Zobacz też Ktoś znieważył miejsce pochówku i zbezcześcił zwłoki? Prokuratura wszczęła śledztwo  

W jego samochodzie policjanci znaleźli substancję, która wyglądem przypominała środki odurzające. Mundurowi zabezpieczyli ją, a kierowcy została pobrana krew do badań na obecność narkotyków. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów. Teraz musi liczyć się z surowymi konsekwencjami swojego nieodpowiedzialnego zachowania. ([email protected] Fot. KWP Kraków)