Zabójstwo w Nowym Sączu. Do sądu trafił akt oskarżenia

Dramat rozegrał się 7 marca 2021 roku w jednym z domów przy ulicy Bolesława Prusa w Nowym Sączu. W ten feralny, niedzielny wieczór, sądeccy policjanci otrzymali zgłoszenie, że na osiedlu Zawada ojciec zabił syna, a potem uciekł z miejsca zbrodni. Policjanci niezwłocznie udali się pod wskazany adres. W budynku znaleźli ciało 39-letniego mężczyzny. Chwilę później na ulicy Nawojowskiej zatrzymali podejrzewanego o morderstwo 64-letniego ojca. 

Zobacz też Zginął od ciosów młotkiem. Są wyniki sekcji zwłok zamordowanego

Według prokuratora mężczyzna miał zadać swojemu synowi ciosy młotkiem, uderzając go po całym ciele, a szczególnie po głowie, szyi i nogach. Obrażenia których doznał doprowadziły do śmierci. 

Zarówno 39-latek, jak i jego ojciec, w ten feralny wieczór byli nietrzeźwi. 64-latek został przesłuchany przez prokuratora i usłyszał zarzut zabójstwa. Mężczyzna złożył wyjaśnienia i podał swoją wersję wydarzeń, sugerując, że do zbrodni mogły przyczynić się inne osoby.

Za zabójstwo grozi nawet dożywocie. Oskarżony 64-latek może liczyć jednak na złagodzenie kary, ponieważ – według prokuratora – w chwili, w której dopuścił się przestępstwa miał ograniczoną poczytalność z powodu zaburzeń osobowości związanych z uzależnieniem od alkoholu.

- Oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa, kategorycznie zaprzeczając, aby to on dokonał zabójstwa syna – informuje prokurator Leszek Karp, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu.

Sąd zastosował wobec oskarżonego środek zapobiegawczy. 64-latek aktualnie przebywa w areszcie, a wkrótce stanie przed sądem. (Fot. M. Pogwizd)