Dominik Kołodziej z Grybowa w MasterChef Junior. Na starcie został gwiazdą

Ledwie pojawił się w kuchni telewizyjnego show MasterChef Junior, a już wyrósł na gwiazdę. Dominik Kołodziej z Grybowa, który stanął do rywalizacji z kolejną ekipą młodych kucharzy, podbił serca jurorów i uczestników programu. Nie tylko najlepiej sprostał kulinarnemu wyzwaniu, ale też okazał się prawdziwym gentelmanem.

Kuchnię MasterChefa już po raz szósty przejęli młodzi kucharze. Drzwi do świata kulinarnych przygód otworzyły się dla siedemnastu szczęśliwców, których umiejętności oceniają Anna Starmach, Michel Moran i Mateusz Gessler.

W tej drużynie znalazł się dziesięcioletni Dominik Kołodziej z Grybowa, który już w pierwszym odcinku podbił serca jurorów i rówieśników. Uczestnicy programu musieli się zmierzyć z dwoma daniami. Pierwsze z nich mogło być dowolne. Dominik przyrządził pierś kaczki. Drugie zadanie było prawdziwym wyzwaniem. Trzeba było przyrządzić warzywny deser z wybranych przez siebie składników. Niemal wszystkie dzieci zdecydowały się na tartaletkowe wariacje. Jedynie dziesięciolatek z Grybowa był naprawdę oryginalny.

Czytaj też Serialowy gwiazdor bawi z żoną w Krynicy. Jest zachwycony [ZDJĘCIA]

- To jest ciasto z warzywka – prezentował swoje dzieło jurorom. - Ale ta nazwa to taka przykrywka, bo tak naprawdę to jest minitorcik marchewkowy z kremem śmietankowym, a dla przełamania smaku są truskawki.

To piętrowe cudo wygląda znakomicie i znakomicie smakuje. – zachwycali się jurorzy

Prawdziwy udany warzywny deser. Biszkopt jest wspaniały , krem łagodny, lekko słodkawy, tyle co trzeba – chwalił Dominka Michel Moran

Czytaj też Piękna nastolatka z Nowego Sącza skazana na sukces [ZDJĘCIA, WIDEO]

Ostatecznie to właśnie Dominik został zwycięzcą pierwszego odcinka programu. Zadziwił wszystkich nie tylko swoim kulinarnym kunsztem, ale także wielkim sercem. Jego rywalce, Lence, nie udał się biszkopt. Była zrozpaczona. Co zrobił dziesięciolatek?

Czytaj dalej na następnej stronie Kliknij TUTAJ