Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 21 maja. Imieniny: Jana, Moniki, Wiktora
24/02/2014 - 21:47

Mama i córka polecają lektury: W poszukiwaniu Najważniejszego…

Janusz L. Wiśniewski kojarzy się z książkami dla dorosłych czytelników i nie wszyscy wiedzą, że postanowił dotrzeć też do młodszych odbiorców. Trzeba przyznać, że zrobił to w sposób dość niekonwencjonalny, gdyż jego książkę trudno nazwać klasyczną bajką…
Ta pozycja jest na półce mojej córki już od kilku lat, jednak wcześniej okazała się zbyt trudna i abstrakcyjna. Nawet teraz wolała czytać ją razem ze mną. Powodem jest fakt, że nie jest to zwykła bajka, gdzie dobro walczy ze złem, a wszystko jest jasne i klarowne. Książka ta polecana jest dla czytelników w każdym wieku – również tych po czterdziestce. I rzeczywiście, jest to lektura, która wciągnie również (a może przede wszystkim) dorosłych.
Zgodnie z tym, co sygnalizuje sam tytuł – „W poszukiwaniu Najważniejszego. Bajka trochę naukowa” - historia opowiedziana przez Wiśniewskiego pełna jest naukowych wtrętów i filozoficznych rozważań. Mimo bardzo trudnego tematu dotyczącego Wszechświata, autor próbuje wytłumaczyć skomplikowane zjawiska w ciekawy i niezwykły sposób.
Główną bohaterką książki jest Marcelinka. Właściwie trudno powiedzieć, że jest bohaterką, bo Marcelinka nie jest prawdziwą dziewczynką, tylko myślą, która powstała w głowie jej przyszłej mamy. Marcelinka w jakiś tajemniczy sposób znalazła się we Wszechświecie, gdzie spotyka Duszka – dziwną, wiecznie rozczochraną postać, która zna odpowiedzi na prawie wszystkie pytania i oprowadza ją po Wszechświecie. Marcelinka jest niezwykle ciekawa - chce wiedzieć, kim jest Duszek, po której stronie Wszechświata się znajdują, dlaczego gwiazdy umierają i czy na Drodze Mlecznej pije się mleko. Duszek cierpliwie odpowiada na wszystkie pytania, tłumacząc niezrozumiałe i abstrakcyjne rzeczy w często zabawny sposób. Można podejrzewać, że Duszek jest uosobieniem boskiej postaci, choć sam twierdzi, że ludzie reprezentują różne podejście do koncepcji stworzenia Wszechświata. Jedni wierzą w Duszka, inni w Duszki, a jeszcze inni w Osobliwość.
Największym pragnieniem Marcelinki jest odnalezienie Najważniejszego, chociaż sama nie do końca wie, co to właściwie jest. Duszek postanawia towarzyszyć jej w podróży po Wszechświecie i w tym celu prosi najszybszego na świecie Pana Fotona, aby pomógł im w błyskawicznym poruszaniu się w przestrzeni. Pędząc przez Wszechświat, Marcelinka dowiaduje się wielu rzeczy na temat galaktyk, Czarnej Dziury, czasu czy prędkości światła. Magiczna podróż kończy się w momencie, gdy dziewczynka już wie, co jest Najważniejsze. Nie będziemy tego jednak zdradzać przyszłym czytelnikom.
Książka Janusza Wiśniewskiego jest… niesamowita. Trudno ją zakwalifikować do jakiegoś nurtu literatury dziecięcej. Okraszona przepięknymi ilustracjami autorstwa Marcina Piwowarskiego, przenosi nas w inną czasoprzestrzeń. To lektura trudna i wymagająca, jednak na pewno warta przeczytania. Zmusza do myślenia i zadawania pytań. Dla bardziej dociekliwych czytelników, którym nie wystarcza wiedza w bardziej poetyckim wydaniu, dołączono słowniczek wyjaśniający skomplikowane pojęcia z dziedziny astronomii. Ponadto, na końcu książki znajduje się wspaniała Galeria Zdjęć Wszechświata, gdzie można zobaczyć jak wyglądają galaktyki, słońce czy planety.
Polecamy tę pozycję do wspólnego czytania z dzieckiem, które na pewno będzie miało mnóstwo pytań. Możliwe, że pytania zrodzą się również w głowie niejednego dorosłego. Na czytanie tej książki trzeba poświęcić więcej czasu i wybrać odpowiedni moment. Lektura ta wymaga bowiem skupienia i jeśli dziecko będzie zmęczone lub rozkojarzone, może się zniechęcić. Byłaby to jednak duża strata, gdyż ta oryginalna pozycja na pewno poszerzy horyzonty naszej pociechy i przybliży jej tajemnicę Wszechświata, a być może zapoczątkuje fascynację astronomią bądź filozofią…

Miłej lektury życzą Joanna Grabowska - Syska z córką
 






Dziękujemy za przesłanie błędu