Nie wszystko stracone! Czyli jak odwołać się od wypowiedzenia umowy o pracę

Zgodnie z art. 264 kodeksu pracy pracownik może wnieść odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę do sądu pracy w ciągu 21 dni od dnia doręczenia pisma wypowiadającego umowę. Z powyższego przepisu wynika więc, że pracownik, który nie akceptuje decyzji pracodawcy i sprzeciwia się zwolnieniu go z pracy, ma zaledwie 21 dni na wniesienie pozwu do sądu (odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę, mimo użytej w przepisach nazwy, jest po prostu pozwem). Szybkość podjęcia decyzji leży więc w interesie zwolnionego pracownika.

Zobacz także: Wielki Brat patrzy, czyli kiedy monitoring w miejscu pracy jest nielegalny

Pracownik składający odwołanie do sądu pracy może zarzucić pracodawcy między innymi to, że wręczone wypowiedzenie narusza przepisy o wypowiadaniu umów albo jest nieuzasadnione. Wskazane jest, aby już na samym początku postępowania sądowego pracownik określił swoje żądania, czyli wskazał, czego się domaga. Uprawnienia pracownika będą uzależnione od tego, na podstawie jakiej umowy był zatrudniony, a więc czy była to umowa na okres próbny, określony czy nieokreślony.

Czytaj też: Twoja umowa zlecenie prawdopodobnie jest umową o pracę. Nie daj się oszukać

I tak:

• pracownik zatrudniony na podstawie umowy na czas nieokreślony może żądać uznania wypowiedzenia za bezskuteczne (o ile nie upłynął jeszcze okres wypowiedzenia), przywrócenia do pracy na poprzednich warunkach albo odszkodowania od pracodawcy.
• natomiast zatrudnieni na podstawie umowy na okres próbny albo na czas określony mogą domagać się od pracodawcy wyłącznie odszkodowania.

Warto walczyć o swoje prawa, ponieważ w sprawach pracowniczych pracownikom przysługuje co do zasady zwolnienie od obowiązku pokrycia kosztów sądowych. ([email protected], fot. Pixabay.com)