Polityczna poprawność u Disneya? Nie uwierzycie co zrobił gigant rozrywki

Podczas gdy Walt Disney Company miał ośmiu prezesów w całej swojej historii, w tym samego Walta Disneya, wszyscy byli mężczyznami, a pierwsza kobieta przynosi ze sobą ogromne doświadczenie, jak wynika z życiorysu zaprezentowanego przez Disneya. Susan Arnold pełniła wysokie funkcje w największych amerykańskich firmach. Przez ostatnie osiem lat Arnold obejmowała stanowisko kierownicze w Carlyle Group, a wcześniej zajmowała stanowiska w gigancie dóbr konsumpcyjnych Procter and Gamble oraz sieci fast foodów McDonald's.

Objęcie stanowiska Prezesa przez Arnold następuje w momencie, gdy wielkie korporacje odchodzą od struktur zarządzania, w których funkcje dyrektora generalnego i prezesa pełni ta sama osoba. Oddzielenie od siebie tych dwóch czołowych stanowisk zaszło po naciskach ze strony ekspertów ds. ładu korporacyjnego, inwestorów, a w niektórych przypadkach także organów regulacyjnych. Rola prezesa Disneya przybierała na przestrzeni lat różne formy. Sam Walt Disney piastował ten tytuł, podobnie jak jego brat Roy po śmierci Walta. Ale obrońcy praw akcjonariuszy od dawna naciskali, że stanowisko to powinno być oddzielone od stanowiska dyrektora generalnego, tak aby w gabinecie kierowniczym panowała większa odpowiedzialność.

Wewnętrze regulacje korporacyjne Disneya zalecają takie właśnie rozwiązanie. Były senator Stanów Zjednoczonych, George Mitchell otrzymał ten tytuł w 2004 roku po tym, jak wielu udziałowców Disneya odmówiło poparcia dla prezesa Michaela Eisnera w tej roli. Były dyrektor generalny Procter & Gamble John Pepper otrzymał tę funkcję po tym, jak Iger przejął stery, a Mitchell odszedł. Iger otrzymał obie funkcje w 2012 roku, co również spotkało się z krytyką ze strony zwolenników ładu korporacyjnego, dlatego teraz rola ta będzie ponownie podzielona Prezesa w roli Arnold i Dyrektor Generalnego w roli Chapka.

Odejście aktualnego jeszcze Prezesa Disneya, Roberta Igera, oznacza koniec pewnej ery dla firmy. Obejmował on najwyższe stanowiska w firmie od 1996 roku. W czasie, gdy był szefem Disneya, dokonał wielu poważnych przejęć, w tym przejęcia Pixara, Marvela, Lucasfilm i 21st Century Fox. Dzięki temu Disney stał się jedną z najcenniejszych marek na świecie, a jego łączne aktywa szacuje się na ponad 200 miliardów dolarów. Obecnie składa się z wielu działów, w tym parków rozrywki, linii rejsowych, studiów filmowych, a także jest właścicielem ogromnych własności telewizyjnych, takich jak ESPN, Hulu i National Geographic. W 2016 r. firma otworzyła swój pierwszy park rozrywki i kurort w Chinach kontynentalnych.

W związku z sukcesami Igera, zachodzących obecnie znaczących zmian i niepewności w przemyśle rozrywkowym, Bob Chapek w roli Dyrektora Generalnego i Susan Arnold w roli Prezeski, będą mieli niełatwe zadanie by się wykazać. Mówi się też, że nie będą oni mieli tyle samo autonomii w działaniu, co Iger.

Początkowe stadium pandemii bardzo odbiło się na Disneyu, ponieważ parki rozrywki i kina zostały zamknięte, premiery wstrzymane, itp. Choć w większości kina zostały już ponownie otwarte to liczba odwiedzających kina znacznie spadła. W związku z tym, Disney skupił się ostatnio na usługach streamingowych i nadawaniu treściom znaczenia kulturowego.

Firma stara się na nowo zdefiniować sposób działania i zachowania swoich kobiecych postaci, zamieniając damy w opałach na niezależne, silne i zróżnicowane postaci, które celebrują kobiecą ambicję. Jednym z przykładów jest film Mulan, który wprowadził postać, która unika losu panny młodej i przebiera się za mężczyznę, zmieniając wizerunek „rycerza w lśniącej zbroi”, ratując męskie postacie. Nowsze postacie Disneya, takie jak Merida, w filmie „Merida Waleczna”, i „Vaiana: Skarb Oceanu” prezentują silne, niezależne i odważne osobowości. Nawet Kopciuszek, w swojej najnowszej wersji, jest zdeterminowany, by samodzielnie dążyć do osiągnięcia celów.

Silnym podkreśleniem zmian, które widzimy na ekranie, jest właśnie objęcie stanowiska Prezesa przez Susan Arnold, ponieważ choć na całym świecie mówi się o równouprawnieniu i coraz więcej kobiet obejmuje stanowiska przywódcze zarówno w polityce, jak i biznesie, to w niektórych kręgach nadal zajadły tradycjonalizm wygrywa z możliwością rozwoju pod kątem kulturowym i biznesowym. E.Jankowska fot. pixaby