Prawne aspekty koronawirusa. Czy kaszel to już napaść?
Prawo do obrony koniecznej jest fundamentalnym prawem każdego człowieka. Ofiara zamachu ma prawo się bronić – chronić swoje zdrowie i życie. Problem nabiera znaczenia w związku z pandemią koronawirusa. Czy przeciwko osobie zarażonej koronawirusem przysługuje nam obrona konieczna?
Odpowiedź na to pytanie jest złożona. Owszem, przysługuje nam obrona konieczna przeciwko osobie zarażonej koronawirusem. Przykładowo, działanie takiej osoby, polegające na kasłaniu albo kichaniu na nas, może być kwalifikowane jako bezprawny zamach na nasze zdrowie. Problem powstaje przy wyborze sposobu obrony, który musi być proporcjonalny i, co do zasady, adekwatny do powstałego zagrożenia.
Czytaj też: Twoja umowa zlecenie prawdopodobnie jest umową o pracę. Nie daj się oszukać
Inną ciekawą kwestią jest odpowiedzialność karna za nieprzestrzeganie warunków kwarantanny. Kilka dni temu podniesiono karę za złamanie kwarantanny – obecnie wyjście z domu w takim przypadku jest karane mandatem w wysokości nie 5, a 30 tysięcy złotych. Osoba objęta kwarantanną jest podejrzana o nosicielstwo zarazków koronawirusa - nie ma wymogu, aby była chora, wystarczy takie przypuszczenie. Nieprzestrzeganie warunków, o których przypomina między innymi Państwowa Inspekcja Sanitarna, jest wykroczeniem.
Podstawa prawna: Kodeks wykroczeń, Dz.U. z 2019r., poz. 821
[email protected], fot. pixabay.com