Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 3 maja. Imieniny: Jaropełka, Marii, Niny
23/10/2012 - 07:01

Przyroda według Tabasza(33). Żmija chce spać

Żmija chce spać Zobaczyłem ją na stromej dróżce. Kilka metrów od wejścia do domu. I dobrze, bo pewnie postawiłbym na niej stopę, a to jest jedna z tych rzeczy, których żaden wąż nie lubi.
 Urodziwa była: szare ciało, Kainowa pręga. I taka grubiutka. Pewnie samica. Aparat został w samochodzie, więc szepnąłem do niej: malutka czekaj, zaraz wracam! I dałem nogę. Nie uciekła, cierpliwie czekając na fotograficzną sesję. Gdy pozwoliłem sobie na poufałe zbliżeni obiektywu, zasyczała przeciągle. I wówczas nadeszli, a raczej nadbiegli właściciele wiejskiego domku. Czar prysnął, a ja nie wiedziałem czy mam uciekać czy bronić gada, z którym chcieli zrobić porządek. Przecież to żmija! Ubić trzeba nim ktoś zginie od jadu. Perswazją i silą spokoju odwiodłem skądinąd spokojnych gospodarzy od pracy w niedzielę, nawet, jeśli miałoby to być tylko uśmiercenie gada. Potem pozwoliłem sobie na praktyczny wykład z biologii gadów, a na koniec przy pomocy patyczka zaprowadziłem żmiję do sklepowej reklamówki. Weszła grzecznie i bez zbędnych ceregieli. Zawartość zawiązałem na supełek i schowałem do bagażnika. Gad trafił na ustronne miejsce daleko od domów, gdzie wcześniej widywałem jego koleżków z zygzakiem na grzbiecie. Czyli spełniłem dobry uczynek, chroniąc od zguby chroniony prawem gatunek. Na koniec wyjaśnienie: co gad robił w samo południe na ścieżce obok domu? Szedł, czy może raczej pełzł w poszukiwaniu zimowego schronienia. Chłodną porą roku gady zapadają w letarg. Taki długi sen. Często gromadnie węże razem z jaszczurkami sypiają w skalnych szczelinach, głębokich wykrotach czy innych podobnych miejscach. Październikowe noce bywają chłodnawe, więc zmiennocieplne stwory dopiero koło południa odzyskują nieco wigoru. I stąd moja rozespana, potulna żmija w podróży. Spokojnie, proszę nie wpadać w panikę. Lada dzień przepadną wszystkie węże, jaszczurki i inne płazy. Nic nie będzie straszyć, syczeć czy skakać. Przez kilka długich miesięcy. Wrócą dopiero na wiosnę.
 
Grzegorz Tabasz, przyrodnik
 

Przyroda według Tabasza (1). Miło wrócić do domu…

Przyroda według Tabasza (2): Storczykowa enklawa

Przyroda według Tabasza (3). Ktoś widział dziwnego bociana?

Przyroda według Tabasza (4). Parzydło, które nie parzy

Przyroda według Tabasza (5). Sierotka, czyli coś o litości

Przyroda według Tabasza(6). Cierpliwość polnych maków

Przyroda według Tabasza (7). Buchtowisko - ślady po uczcie

Przyroda według Tabasza (8) W poszukiwaniu skarbu

Przyroda według Tabasza (9). Co jedzą motyle

Przyroda według Tabasza (10). Kacze mydło

Przyroda według Tabasza (11). Krokodyla kup mi luby

Przyroda według Tabasza(12). Katarzyna niczym viagra

Przyroda według Tabasza (13). Jak się pozbyć żmii?

Przyroda według Tabasza (14). Spokojnie, to tylko zaskroniec

Przyroda według Tabasza (15). Na grzyby!

Przyroda według Tabasza (16). Ślimak, ślimak...

Przyroda według Tabasza (17). Grzybek na pocieszenie

Przyroda według Tabasza (18). Pomoc w gardłowej sprawie

Przyroda według Tabasza (19). Zabójca kasztanowców

Przyroda według Tabasza (20) Zdrój świętej Kingi

Przyroda według Tabasza (21). Darz Grzyb?

Przyroda według Tabasza (22). Zabójca drzew

Przyroda według Tabasza (23). Czas na winobranie!

Przyroda według Tabasza (24). Trzydzieści dziewięć nietoperzy

Przyroda według Tabasza (25). A to ci jad!

Przyroda według Tabasza (26). Jak grzyby po deszczu?

Przyroda według Tabasza (27). Pewnego razu w ulu

Przyroda według Tabasza (28). Lecą motyle

Przyroda według Tabasza (29). Zjedzcie purchawkę

Przyroda według Tabasza(30). Po muchomorach prawdziwki

Przyroda według Tabasza (31). Miss popielica

Przyroda według Tabasza(32). Babie lato

 

 

 
 
 






Dziękujemy za przesłanie błędu