Piłka nożna – IV liga. Szczęście było blisko

Zespół z Kamionki Wielkie tylko zremisował, chociaż dwukrotnie prowadził. Jednak błędy w obronie spowodowały, że to goście cieszyli się ze zdobycia punktu.

Skalnik/Bogdański Kamionka Wielka - Kotelnica Watra Białka Tatrzańska 2:2 (0:0)
1:0 Kulpa 51, 1:1 Skawski 81, 2:1 Gryboś 85, 2:2 P. Janasik 86.
Sędziował: Tomasz Pilarski (Tarnów).
Żółte kartki: Kłębczyk - Skawski, Remiasz, Kurnyta.
Skalnik: Kantor - G. Nowak, Chełmecki, Kulpa, Kłębczyk (71 Stojda) - Bajdel, Hasior, Chochla (46 Filip), Michalik (87 Zieliński) - Gryboś, S. Nowak.
Watra: Truty (34 K. Janasik) - Strama, Łojek, Zubek (79 K. Bochnak), G. Bochnak - Kuchta, P. Janasik, Skawski, Remiasz - Pluta (71 Gał), Kurnyta (53 A. Rabiański).
Faworytem spotkania był zespół gospodarzy, jednak w pierwszej połowie nie było tego widać. Oba zespoły nastawiły się na obronę i czekanie, na błąd przeciwnika. Tylko w pierwszym kwadransie coś się działo. Dwukrotnie strzelał Gryboś, ale zbyt słabo by zaskoczyć bramkarz rywali. Zespół gości odpowiedział akcją Kurnyty, a przed utartą golą uratowała Skalnik poprzeczka po strzale Remiasz.
Po zmianie stron mecz się zrobił znacznie ciekawszy. Po męskiej rozmowie trenera Kantora z zawodnikami gospodarze ruszyli do walki. W 51 minucie Michalik z rzutu rożnego dokładnie dośrodkował piłkę na pole karne, a tam najwyżej wyskoczył Kulpa zdobywając pierwszego gola. Po tej akcji Skalnik ruszył do zdecydowanych ataków, ale niewiele z nich wynikało, bo brakowało precyzji przy oddawaniu strzałów. Kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się nikły zwycięstwem Skalnika, goście wyrównali stan meczu w 81 minucie. Kilka chwil później rzut wolny wykonywał Gryboś, a zrobił to tak precyzyjnie, że piłka trafiła w „okienko”. Radość gospodarzy nie trwała zbyt długo, bowiem „górale” pokazali charakter i kilkadziesiąt sekund później Janosik dał remis Watrze.
(JEC)

Skomentuj