Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 24 maja. Imieniny: Joanny, Zdenka, Zuzanny
25/05/2016 - 08:55

Siłownie pod chmurką mają wzięcie

Wiosna zachęca do aktywności ruchowej na świeżym powietrzu. Naprzeciw tym oczekiwaniom wychodzą inicjatywy Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej, jak np. kolejna darmowa siłownia na powietrzu usytuowana przez ZAB 3 na ul. Hubala w Nowym Sączu (os. Westerplatte).

Małe siłownie pod chmurką pozwalają chociaż w małym stopniu odzyskać nadwątloną sprawność fizyczno-umysłową. Są świetną formą aktywności dla wszystkich, bez względu na wiek, pogodę, zasobność portfela czy stopień sprawności. Relaks wśród budzącej się do życia przyrody wspomagany dawką czystego tlenu, promieniami słońca, wiatrem odnowi nadwątlony organizm. Najlepszy rezultat uzyskuje się ćwicząc w godzinach wczesnorannych i dopołudniowych. Ale pamiętajmy, że ćwiczyć trzeba z głową.

- Najpierw rozluźniamy mięśnie - radzi rehabilant Marcin Bozowski. - Następnie rozmasowujemy środek obu dłoni, aby zostało pobudzone unerwienie. Z głębi brzucha bierzemy dziesięć rytmicznych powolnych oddechów (wdech nosem, wydech ustami). Stojąc w rozkroku rozluźniamy mięsnie  poruszając ramionami, rękoma,  biodrami, stopami. Teraz możemy rozpocząć ćwiczenia na dowolnie wybranym przyrządzie. Najlepsze jest powolne przechodzenie do coraz szybszych ruchów. Pamiętajmy, że poirytowani nie powinniśmy ćwiczyć. W czasie ćwiczeń u podenerwowanej osoby wydziela się hormon stresu- kortyzol, który powoduje odkładanie się tkanki tłuszczowej. Dlatego organizm wcześniej trzeba odstresować np. (krótki spacer). Ćwiczenia na świeżym powietrzu sprawiają, że mięsnie mają maksymalny dostęp do tlenu. Im lepsze dotlenienie tym intensywniejsze spalanie tkanki tłuszczowej. Bez ćwiczeń fizycznych nawet najbardziej restrykcyjna dieta będzie nieskuteczna. Ale systematyczny trening w połączeniu z odpowiednio dobranym programem żywieniowym gwarantuje sukces.

A oto opinie  mieszkańców osiedla Westerplatte o siłowni pod chmurka.  
- Do gabinetów rehabilitacyjnych trudno się dostać. Dlatego z tej siłowni korzystam codziennie –  mówi pan Jan, a pani Aga tak to ujęła:  Przed wakacjami chcę zgubić kilka kilogramów. Tu mam blisko.
- A więc ćwiczmy bo to pomaga w osiągnięciu równowagi umysłu ciała i duszy - kontynuuje rebililitant. - Dzięki temu łatwo jest poczuć jedność z naturą. Jednostajny, spokojny (nawet leniwy) ruch mięśni stymuluje ciśnienie krwi w górę. Dobrze zadziała u osób cierpiących na nadczynność tarczycy. Rozrzedzone górskie powietrze wyjątkowo sprzyja nerwusom, anemikom (wspomaga produkcję hemoglobiny). Natomiast wszyscy ze schorzeniami serca, jak i migrenowcy  powinni uważać – podkreśla M. Bozowski.
Tego typu miejsca sportu są idealne, jeśli otaczają je drzewa: brzozy, modrzewie, sosny, świerki, akacje, dęby, kasztany, lipy oraz krzewy- najlepiej jałowce ale również bzy, jaśminy, hortensje, róże, piwonie.
"Szkodliwe dla zdrowia, alergiczne jest biopole i olejki eteryczne tuii - drzewa zwanego „cmentarnym” i nie wolno go sadzić w otoczeniu domostw" - o. A. Klimuszko.
Warto przebywać jak najczęściej wśród zieleni, ćwiczyć na świeżym powietrzu. Wówczas szybko odzyskamy siły witalne, wzmocnimy charakter, a nawet pozbędziemy się choroby współczesnej cywilizacji- depresji.
Nie ulega wątpliwości, że przebywanie wśród drzew pomaga żyć. Biopole drzew krzepi ciało i ducha. O tym słyszał każdy. Drzewa nie tylko jonizują ujemnie (czyli uzdrawiają) powietrze, ale leczą również nasze organizmy co jest ważne dla dobrego samopoczucia. Na niedobór jonów ujemnych cierpią przede wszystkim mieszkańcy miast. W otoczeniu zieleni rozdrażnieni, przemęczeni, zirytowani szybko odzyskają siłę i dobry humor.
Monika Turska







Dziękujemy za przesłanie błędu