Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 30 kwietnia. Imieniny: Balladyny, Lilli, Mariana
17/06/2016 - 12:10

Pij tyle, ile czujesz, że musisz. Bo inaczej… śmierć

- Wszystkie zdrowe osoby wiedzą, kiedy chce się im pić. I tego trzeba się trzymać przede wszystkim. Gorzej jest z osobami starszymi czy schorowanymi, u których poczucie łaknienia jest zaburzone - mówi Marta Niemiec, ordynator oddziału internistyczno-kardiologicznego szpitala w Nowym Sączu.

Według przyjętej ogólnie zasady, zdrowa, dorosła osoba powinna wypić ok. dwóch litrów płynów dziennie. Przy upale trzeba tę regułę mocno zweryfikować.

- Niedobór wody jest tak samo niebezpieczny jak nadmiar- podkreśla lekarz.

Co nas powinno zaniepokoić?

- Przede wszystkim zbyt sucha skóra i suchy język. Jeśli złapiemy w palce skórę i puścimy a ona nie będzie elastyczna, fałdka będzie się trzymać w pionie, to sygnał, że organizm może być odwodniony. Ale to nie reguła, bo tak też może być u osób, które właśnie mocno się odchudziły - mówi Niemiec.

O nadmiarze albo niedoborze wody w organizmie alarmuje też mocz. Jeśli oddajemy go zbyt często, albo za mało.

- Ważny jest też kolor moczu, który powinien mieć lekko żółtą barwę. Jeśli jest zbyt jasny, zbyt przejrzysty, to może świadczyć o przewodnieniu. Z kolei mocz ciemno żółty, brązowawy może być znakiem, że organizm jest odwodniony - wyjaśnia lekarz.

O tym szczególnie powinni pamiętać rodzice niemowląt, które jeszcze nie potrafią dać znać, że coś jest nie tak.

Ordynator zwraca też uwagę na osoby pracujące fizycznie, które potrafią wypacać nawet do 3, 4 i taką właśnie ilość wody powinny wypić.

Wodę należy pic powoli, małymi łykami, tak by mózg odpowiednio zidentyfikował jej ilość i potrafił dać znać: stop, wystarczy.

Przy zaburzonym łaknieniu nasz system nerwowy można oszukać kostką lodu, którą będziemy powoli ssać.

Jeśli wypijemy wody za dużo, za łapczywie nasza krew się rozrzedzi, spadnie ilość jonów odpowiadających za prawidłowe funkcjonowanie organizmu: serca, układu nerwowego.

Pojawią się mdłości, zaburzenia rytmu serca, poczucie dezorientacji, nerki i serce przez które woda musi przejść kilka razy, są przeciążone.

W medycynie ten stan określany jest mianem przewodnienia. W drastycznych przypadkach może nawet dojść do śmierci.

Na baczności muszą się mieć przede wszystkim sportowcy, sercowcy i osoby, które mają problem z ciśnieniem.

Nefrolodzy z kolei ostrzegają, że przed piciem zbyt dużej ilości wody wysokozmineralizowanych.

Mogą zaburzyć naszą gospodarkę elektrolityczną (na przykład zbyt duża ilość sodu) i doprowadzić do zaburzeń w funkcjonowaniu nerek.

Pierwsze objawy problemów to opuchnięte kostki stóp, które mogą świadczyć o zatrzymaniu się wody w organizmie. Kolejny sygnał, to tępy ból w dole pleców.

Ewa Stachura [email protected]

Fot. archiwum sadeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu