Co nas czeka w Nowym Sączu? "To będzie armagedon". Nadchodzi paraliż komunikacyjny
O budowie linii kolejowej na sesji Rady Miasta Nowego Sącza
Punkt dotyczący realizowanej przez PKP PLK budowy nowej linii kolejowej Podłęże - Szczyrzyc - Tymbark/Mszana Dolna oraz modernizacji istniejącej linii Chabówka - Nowy Sącz był jednym z najważniejszych tematów wtorkowej sesji sądeckiej Rady Miasta. Dyskusja trwała bardzo długo i pojawiło się w niej wiele wątków oraz przemyśleń zarówno radnych, jak i prezydenta.
- To jeden z kluczowych tematów dla mieszkańców Nowego Sącza. Jako były kolejarz mocno wspieram budowę szybkiej linii do Krakowa. To rozwiązanie otwierające nam okno na świat po wielu latach wykluczenia komunikacyjnego - rozpoczął prezydent Ludomir Handzel.
Włodarz Nowego Sącza dodał jednocześnie, że kiedy zobaczył, jak wiele ulic zostanie wyłączonych z ruchu, mocno się przeraził. O tym, co będzie wykonywane i jak wpłynie to na poruszanie się po mieście piszemy TUTAJ. Sesja, na której pojawili się również przedstawiciele PKP PLK miała dać odpowiedzi na wiele pytań i pojawiających się wątpliwości.
Szczególnie ciężki los czeka mieszkańców osiedla Wólki oraz Helena, które zostaną w dużej mierze niemal odcięte od reszty miasta.
- Zastanówmy się nad tym wspólnie, bo tutaj chodzi nie tylko o czas i dojazd, ale także o ekonomię, bezpieczeństwo, zmianę ruchu MPK na dwa lata. To zmiany rzutujące na życie mieszkańców całej okolicy - mówił dalej Handzel.
Prezydent przedstawił jednocześnie projekt uchwały, w której możemy przeczytać, że miasto Nowy Sącz popiera budowę i modernizację linii kolejowej, apeluje do inwestora o etapowanie prac, by zapobiec paraliżowi komunikacyjnemu miasta oraz apeluje o każdorazową konsultację z prezydentem w sprawie zmiany organizacji robót.
Czytaj dalej na następnej stronie