Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 21 maja. Imieniny: Jana, Moniki, Wiktora
14/12/2021 - 19:30

Nowy Sącz: rzemieślnicy obchodzili rocznice rodziny Dobrzańskich [ZDJĘCIA]

Nowy Sącz i rodzina Dobrzańskich, znanych sądeckich zegarmistrzów, są ze sobą od trzech pokoleń nierozerwalnie złączeni. To u tych świetnych zegarmistrzów kilka pokoleń Sądeczan naprawiało i dalej naprawia zegarki, w tym zabytkowe czasomierze. Bo zegary odmierzają nam czas z duszą.

Dzisiaj – 14 grudnia rodzina Dobrzańskich świętowała jubileusz! Czapki z głów, bo to 120-lecie istnienia firmy. Firma zegarmistrzowska Dobrzańskich to powszechnie znana marka.

Dzisiaj w Cechu Rzemiosł Różnych w Nowym Sączu odbyły się uroczystości z okazji tak wspaniałego jubileuszu. To najstarszy zakład rzemieślniczy w Nowym Sączu i jeden z najstarszych w Małopolsce. Historia tego rodu związana jest z zegarem na sądeckiej wieży ratuszowej.

Teraz nakręca go Jan Dobrzański, wspinając się codziennie do wieży Zarówno on jak i brat Henryk mają swoje zakłady na ul. Jagiellońskiej w Nowym Sączu.

Dzisiejszy jubileusz – 120 firmy Dobrzańskich jest także właśnie jubileuszem, można powiedzieć sądeckiego zegara na wieży ratuszowej. Od 120 lat to zegarmistrzowie z tego znamienitego sądeckiego rodu nim się opiekują. Teraz ten obowiązek spoczywa na Janie Dobrzańskim.

- Zakład w 1901 roku założył mój dziadek, ale pół roku wcześniej funkcjonował już zegar na wieży ratuszowej – opowiada Jan Dobrzański. – Dzisiaj obchodzimy te dwie znaczące rocznice. Trzecią rocznicą jest moje 50-lecie pracy zawodowej – dodał nasz rozmówca.

Żona pana Jana – Danuta – dopowiedziała skromnie, że 2021 rok to także 40. rocznica ich ślubu.

Jak mówi Jan Dobrzański, zegarmistrz to zawód, który podbija serce. Wymaga ogromnej cierpliwości, skupienia i właśnie serca. Ale każdy zegarmistrz nie zamieniłby tego zawodu na żaden inny. Każdy zegarmistrz spędza na naprawie skomplikowanych mechanizmów większość życia. A one – zegary, po naprawie wystukują jednostajny rytm. Dla każdego zegarmistrza to brzmi jak muzyka.

- To zawód, który wymaga ogromnej precyzji. Tutaj pośpiech nie jest wskazany. Tutaj nic nie da się zrobić na już, na szybko – zaznacza Jan Dobrzański. - Wie to najlepiej pani Danuta, która przyznaje, że zegarmistrz musi się poświęcić temu zawodowi praktycznie bez reszty.

- Trzeba to kochać. W tym zawodzie liczy się fachowość, sumienność, a klient zawsze wróci – dodaje pani Danuta.

Jan Dobrzański codziennie wydeptuje stałą trasę na sądecką wieżę ratuszową. Do pokonania jest 112 schodów. On nakręca skomplikowany mechanizm ratuszowego zegara. On też go konserwuje. Sprawuje nad nim pieczę, z małymi przerwami od 1971 roku. W razie jego nieobecności zegar nakręcali jego bracia. Ale, jak zaznacza problemu z tym nie mają także jego bliscy. Nakręcenie ratuszowego zegara nie jest, wbrew pozorom takie proste. Osoba, która to robi musi wykazać się niezłą kondycją.

Jak mówi Jan Dobrzański, zegar na wieży sądeckiego ratusza należy do najstarszych w Małopolsce. Starszy jest tylko zegar w klasztorze sióstr klarysek w Starym Sączu. Nieco młodszy zegar jest w Grybowie.

Warto też wspomnieć, że rodzina Dobrzańskich posiada przepiękne rodzinne kroniki. Obecnie prowadzi je Danuta Dobrzańska, żona pana Jana.

Dzisiaj z gratulacjami z okazji 120-lecia działalności Zakładu Zegarmistrzowskiego Rodziny Dobrzańskich pospieszyli prezydent miasta Nowego Sącza Ludomir Handzel, starosta nowosądecki

Marek Kwiatkowski, ale też: Marcin Poręba, dyrektor Wydziału Komunikacji Społecznej i Kultury UM w Nowym Sączu, rzemieślnicy, przyjaciele rodziny Dobrzańskich i oczywiście prezes Zarządu Cechu Jan First wraz z pracownikami.

Starszy cechu Rzemiosł Różnych uhonorował Jana Dobrzańskiego jednym najwyższych odznaczeń rzemieślniczych – Srebrnym Medalem im. Jana Kilińskiego.

- Dzisiejsza uroczystość to święto rzemiosła nowosądeckiego – powiedział Jan First, starszy Cechu Rzemiosł Różnych w Nowym Sączu. – Według mojego rozeznania jest to najstarsza firma rzemieślnicza w Nowym Sączu i na Sądecczyźnie. To są rzemieślnicy z krwi i kości. Rzemieślnicy przez duże R. Chlubą rzemiosła nowosądeckiego jest to, że mamy takich ludzi, zrzeszonych w naszym nowosądeckim cechu. Przez długie, długie lata współpracowałem z ojcem pana Jana – Henrykiem, który był kiedyś podstarszym cechu. ([email protected]), fot. IM, film: IM.

Nowy Sącz: rzemieślnicy obchodzili trzy rocznice rodziny Dobrzańskich [ZDJĘCIA]




Nowy Sącz i rodzina Dobrzańskich, znanych sądeckich zegarmistrzów, są ze sobą od trzech pokoleń nierozerwalnie złączeni. To u tych świetnych zegarmistrzów kilka pokoleń Sądeczan naprawiało i dalej naprawia zegarki, w tym zabytkowe czasomierze. Bo zegary odmierzają nam czas z duszą.






Dziękujemy za przesłanie błędu