Rozmowa „Sądeczanina”: Dawniej jeździło się do wód dla podratowania zdrowia, a teraz?

Zbawienne dla organizmu człowieka właściwości wód leczniczych znane są od…starożytności. Już wtedy leczono nimi różne schorzenia. Wody lecznicze są wykorzystywane również i teraz. Między innymi na nich opiera się współczesna balneologia. Wydaje się, że ta dziedzina medycyny obecnie wspiera współczesną farmakoterapię. Gdyby była w środowisku lekarskim bardziej propagowana to można byłoby zapobiec wielu schorzeniom przewlekłym.

Co to jest balneologia, jakie właściwości mają wody lecznicze, borowiny, torfy, na których opiera się balneologia, kto z niej korzysta i jakie schorzenia można leczyć z wykorzystaniem takich zabiegów?

O tym rozmawiamy z lek. med. Elżbietą Siwiak, specjalistą ginekologii i położnictwa, dyrektor ds. lecznictwa w Uzdrowisku Krynica – Żegiestów.

Czytaj także: Na taką siedzibę ta instytucja czekała kilkadziesiąt lat. Dla kogo ten budynek? [ZDJĘCIA]

Balneologia jest jedną z najstarszych dziedzin medycyny. Są osoby, które doskonale wiedzą czym ta dziedzina się zajmuje, ale nie każdy ma taką wiedzę. Zatem, pani doktor – co to jest balneologia?

- Jak pani nadmieniła, balneologia jest jedną z najstarszych dziedzin medycyny. Była znana w starożytnej Babilonii i Mezopotamii, już pięć tysięcy lat temu. Podczas wykopalisk, archeolodzy znaleźli ujęcia wody oraz urządzenia, które były wykorzystywane do naturalnego leczenia wodami. Między innymi starożytne wanny. Co więcej – powszechnie dziś używane słowo – lekarz znaczy znający wody.

Balneologia rozwijała się także w starożytnym Egipcie…

- Oczywiście, ale także w starożytnej Grecji oraz Rzymie.

Czytaj także: Radny Tadeusz Gajdosz zrezygnował z pracy w Zarządzie osiedla Nawojowska. Wydał oświadczenie

Ta dziedzina medycyny była doceniana już w starożytności. Potem w historię wpisały się takie okresy, że uzdrowiska, w których leczono pacjentów wodami leczniczymi były wręcz oblegane. Wyjeżdżano do wód dla podratowania zdrowia. Teraz – odnoszę wrażenie, jakby współczesna balneologia była dziedziną medycyny, ale dziedziną wspierającą farmakoterapię?

- W XIX i XX wieku zachłysnęliśmy się leczeniem farmakologicznym, zachłysnęliśmy się antybiotykami. Oczywiście nie neguję tego, ale okazuje się, że zapędziliśmy się sami w kozi róg. Dlaczego? Teraz bardzo głośno mówi się o tym, by odchodzić od antybiotyków, jeśli to oczywiście możliwe. Nasz układ odpornościowy faszerowany antybiotykami będzie wcześniej czy później szwankował. Będzie coraz mniej przystosowany, by zwalczać różnego rodzaju patogeny, które nasz organizm powinien zwalczać sam, a nie z pomocą medykamentów.

Balneologia to bardzo rozległa dziedzina medycyny…

- Dokładnie tak. W balneologii wyróżniamy kilka specjalności. Hydroterapię, czyli leczenie wodami leczniczymi, peloidoterapię czyli leczenie borowiną (tzw. błotem). Jest też fizykoterapia.

Dalszą część artykułu czytaj na następnej stronie - TUTAJ