Sądeczanie o odśnieżaniu: breja i błoto [WIDEO]
Już do kilku tygodni ciągle pada śnieg. I choć do zamieci daleko, to białego puchu systematycznie przybywa. Śnieg jest tylko odgarniany na bok, nikt nie wywozi hałd, ulice się zwężają miejscami niemal o metr a zatoczki autobusowe wołają o pomstę do nieba. Zniknęły pod śniegiem lub błotem linie oddzielające pasy ruchu i pasy dla pieszych. Tak nasi Czytelnicy oceniają odśnieżanie miejskich ulic.
Zobacz też: Nowy Sącz: Wybierz z nami najgorszą ulicę w mieście! Zobacz dziurawą galerię [ZDJĘCIA]
– To nie sztuka wysypać sól, puścić pług tylko przerzuci śnieg ze środka ulicy na boki. Wypadałoby jeszcze chociaż w newralgicznych miejscach takich jak zatoczki autobusowe czy przejścia dla pieszych śnieg po prostu zebrać i wywieźć – mówią coraz liczniej sądeczanie.
Czy mają prawo do pretensji? Zobaczcie filmy z dzisiaj, czyli 28 lutego z ulic św. Kunegundy, Zielonej, czy Węgierskiej. To w końcu jedne z najważniejszych arterii naszego miasta. Aż strach pomyśleć, co dzieje się na peryferiach.
Drogowcy z kolei zastrzegają, że do problemów przyczyniają się właściciele przylegających do ulic posesji, którzy zamiast zebrać śnieg z chodnika i zrzucić go na swojej posesji spychają go wprost na jezdnię.
ES [email protected] Film: ES