Bobowa: Synagoga odkrywa tajemnice. Zabytkowe polichromie

Zabytkowe wnętrze bobowskiej synagogi, jednej z najważniejszych w Małopolsce, jesienią zostało poddane procesowi renowacji. Dzięki zabiegom konserwatorów sztuki udało się odkryć na nowo zabytkowe polichromie wzbogacające wnętrze bóżnicy.

W centrum odnowionej 10 lat temu synagogi znajduje się Aron – ha Kodesz, czyli święta szafa, gdzie przechowywane są zwoje Tory. Wokół tego miejsca znajduje się bezcenna stiukowa oprawa z końca XVIII w., kolumny oplecione winoroślą oraz wizerunki cherubów, dekalogu oraz korony wplecione w motywy roślinne.
Obecnie w zabytkowym wnętrzu bóżnicy prowadzony jest remont, który polega na suszeniu zawilgoconych ścian oraz ściąganiu pobiałki ze słabo do tej pory widocznych polichromii. Jak się okazało, izolacja wykonana 10 lat temu nie do końca spełniła swoje zadanie. Prace zleciła gmina żydowska w Krakowie, przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego (samorząd wojewódzki przeznaczył na ten cel 20 tys. złotych). Remont odbywa się pod nadzorem Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
Na chwilę obecną zostały odkryte polichromie w kolorach pełnych życia, po prawej i lewej stronie centralnej, ściany, skierowanej na wschód, gdzie znajduje się Aron ha – Kodesz. Widoczne są na nich różne ornamenty. Częściowo odkryte malowidła ścienne pojawiły się także na bocznych ścianach synagogi. Konserwacja polichromii będzie kontynuowana prawdopodobnie wiosną przyszłego roku.
***
Bobowa zasłynęła pod koniec XIX wieku dzięki cadykom z rodziny Halberstamów. II wojna światowa przerwała tą historię na ziemi polskiej, którą potomkowie bobowskich Żydów do dziś kontynuują w Nowym Jorku. Na początku lat 90. ub. wieku synagogę rozpoczęła remontować Fundacja Rodziny Nissenbaumów. Potem renowację finansował rabin Ascher Scharf z Nowego Jorku. 1 lipca 2003 roku uroczyście otwarto synagogę. Ostatniego urodzonego w Bobowej cadyka Naftalego Halberstama reprezentował na nabożeństwie jego zięć.

Łukasz Połomski, (s)

Skomentuj