Jest początek i koniec ulicy. Środek halny wywiał
Mieszkańcy ulicy Halnej w Nowym Sączu (boczna od Lwowskiej) od lat nie mogą się doprosić władz miasta o dokończenie jej budowy. Ich zdaniem droga istnieje tylko na mapach w ratuszu i w nawigacji GPS.
![](http://archiwum.sadeczanin.info/media/gallery/2012-09-27-xxx-halna-ulica/photo_546aadda08bc6ba244a6.jpg)
Losem mieszkańców ulicy Halnej przejął się radny Artur Czernecki. Przeprowadził wizję lokalną feralnego odcinka ulicy, a podczas wtorkowej sesji Rady Miasta zgłosił wniosek, aby w budżecie Nowego Sącza na 2013 rok koniecznie znalazły się pieniądze na połączenie dwóch odcinków ulicy.
- Ulica Halna ma swój początek i koniec, jednak brak jest głównej części ulicy, czyli środka o długości około 200 metrów! - grzmiał na sesji Czerenecki, dodając, że o nieszczęście tam nietrudno. W obecnym stanie rzeczy ani karetka, ani wóz bojowy straży pożarnej ulicą Halną nie przejadą.
O "wirtualnej" ulicy pisze dzisiaj "Gazeta Krakowska", cytując dyrektora Mirka, który "zna problem i będzie się starał ująć inwestycję w przyszłorocznym budżecie”. Szef MZD wyjaśnił też przyczyny tej niezwykłej sytuacji: "Z jednej i drugiej strony poprowadzono ongiś drogę do zabudowań. By dobudować brakujący odcinek, trzeba przedrzeć się przez wąwóz."
(s)