"Jesteśmy na skraju bankructwa" Rolnicy mają dość! Setki traktorów na sądeckich ulicach [WIDEO]
Protest rolników w Nowym Sączu
To już kolejny protest rolników w Nowym Sączu. Przypomnijmy, że do poprzedniego doszło 9 lutego. Tłumów nie zabrakło i tym razem! Cała kolumna ciągników wyruszyła spod Ołtarza Papieskiego w Starym Sączu, po mszy św. o godzinie 10. Następnie pojechała w stronę ronda im. Jana Pawła II w Nowym Sączu, które zostało na kilka godzin zablokowane. Mogliśmy zobaczyć m.in. krzykliwe napisy na banerach. Łącznie zebrały się setki osób. Akcję protestacyjną wspierali też myśliwi.
Strajki wiążą się oczywiście z utrudnieniami dla kierowców. Blokada dróg spowodowała we wtorek ogromne korki na sądeckich ulicach. Mieszkańcy zdecydowanie nie mieli łatwo.
Dlaczego rolnicy protestują?
Jeszcze przed ołtarzem papieskim porozmawialiśmy z protestującymi i zapytaliśmy o powody ich przybycia na strajk. - Wydaje mi się, że każdy ogląda telewizję i widzi, co się dzieje. Wszyscy obserwujemy decyzje ministra. Nie zgadzamy się z tym. Przyszliśmy pokazać, że jesteśmy suwerenni, solidarni z rolnikami i sprzeciwiamy się temu, co się dzieje - mówi członek koła łowieckiego.
- Protestujemy, żeby coś w końcu zrobili z importem zboża z Ukrainy. Ono jest tragicznej jakości, a znajduje się w całej żywności w Polsce. Trzeba to zmienić, bo inaczej upadniemy. Polscy rolnicy są w tym momencie na skraju bankructwa - twierdzi jeden z rolników. - Ja już chodzę do pracy, żeby utrzymać gospodarstwo. Ile jeszcze damy radę? Dokładamy z własnych pieniędzy. Kiedy to się wreszcie skończy? Trzeba walczyć - słyszymy w kolejnej odpowiedzi.
- Produkcja musi nam się opłacić. Póki co jest z tym średnio. Sprzedaż jest na poziomie kosztów, więc niewiele zyskujemy - przekonuje nasz rozmówca. Całość zobaczycie w materiale filmowym. (JP, wideo: Mateusz Pogwizd) © Materiał chroniony prawem autorskim.