Kierowcy mają już dość! Rondo grozy doprowadza ich do rozpaczy. Co dalej?
Co proponują kierowcy z Nowego Sącza?
Kierowcy w Nowym Sączu, którzy dostali milisekundowe mandaty są wściekli. Zgodnie podkreślają, że w tak krótkim czasie nie da się zareagować. Swoimi przemyśleniami dzielą się również w komentarzach.
- Dostałam już dwa mandaty przez strzałkę która zgasła w momencie wyjechania za sygnalizator. Teraz już ignoruje strzałki, raz mnie strąbili, ale niech sobie trąbią. Będę tworzyć codziennie korki przy skręcie dopóki coś z tym nie zrobią. Przynajmniej będę spokojna że kolejne niesłuszne mandaty nie przyjdą - pisze Katarzyna.
- W tym wypadku tylko pozew zbiorowy wszystkich, którzy mają mandaty za te śmieszne milisekundy i też strajk na wzór niemieckich rolników na rondzie. Zgromadźmy się jak największą liczbą sadeczan na tym rondzie i zróbmy wreszcie coś z tym. To jawne okradanie nas w biały dzień - uważa Tomasz.
- Skoro są sekundniki dla jadących na wprost, nawet są dla pieszych, to czemu nie zrobią dla skrętu? Może wtedy byłoby łatwiej i bezpieczniej dla kierowców - zauważa Alina.
- To już dawno powinno być załatwione. To jest bubel nie światła. Ilu jeszcze kierowców zostanie ukaranych nie ze swojej winy? Jak coś źle działa to się naprawia lub likwiduje jak najszybciej - twierdzi Jan.
Sprawa jest w całym mieście naprawdę głośna. Czy najbliższe dni przyniosą jakieś zmiany? Ich oczekiwanie wśród kierowców jest naprawdę duże. A mandatów, w tym również tych milisekundowych, sukcesywnie przybywa... Ile jeszcze? ([email protected], fot.: Rafał Gajewski, wideo: Rafał Gajewski)