Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 27 kwietnia. Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty
06/02/2024 - 10:10

Kierowcy mają już dość! Rondo grozy doprowadza ich do rozpaczy. Co dalej?

Ten temat powraca jak bumerang niemal każdego dnia. Sądeczanie, którzy do nas piszą po prostu wychodzą z siebie! Mandaty za przekroczenie o ułamki sekund czerwonego światła na “rondzie grozy” dostają kolejni mieszkańcy. Kiedy zdradliwa strzałka zostanie wreszcie okiełznana? Pojawiają się kolejne pomysły na rozwiązanie tej sytuacji.

Petycje w sprawie zmian na rondzie znajdziecie TUTAJ

Mandaty na rondzie Solidarności w Nowym Sączu

“Maszynka do zarabiania pieniędzy”, “ mandatowa rzeź”, “horror kierowców”.... W Nowym Sączu nie brakuje mocnych określeń na działanie kamer, które we wrześniu pojawiły się na rondzie Solidarności. Dla wielu jest to już po prostu “rondo grozy”.

System Red Light, który został zamontowany przez Inspekcję Transportu Drogowego (ITD) wzbudza ogromne kontrowersje. Do końca 2023 roku zarejestrował ponad 7 tysięcy wykroczeń. To prawdziwe łowy na bogato!

Najwięcej mówi się o działaniu zielonej strzałki, przez którą wystawiane są mandaty milisekundowe. Przypadek był już na naszym portalu opisywany wielokrotnie (Więcej TUTAJ). Cały czas zgłaszają się kolejne poszkodowane w ten sposób osoby. Wiele z nich jest zrozpaczonych. Obawiają się, że jeśli takie wykroczenie popełnili kilka razy, to stracą prawo jazdy. Aż ciężko uwierzyć, że wszystko przez ułamki sekund... 

Mechanizm działania jest w takich sytuacjach identyczny. Kierowcy dojeżdżają do świateł i znajdują się na pasie do skrętu w prawo. Zielona strzałka się świeci więc się zatrzymują. Kiedy ruszają, to niemal w tym samym momencie strzałka gaśnie. Za sygnalizator wjeżdżają już zatem przy świetle czerwonym, ale czas jego świecenia liczony jest w milisekundach.

Za 0,6, 0,5 czy 0,8 sekundy spóźnienia grozi 500 zł mandatu i 15 punktów karnych. Wydaje się, że ITD nie zamierza zmieniać sposobu działania. Przekazało nam, że że jeśli kierowcy będą przestrzegali zasad określonych w przepisach ruchu drogowego, to nie popełnią wykroczenia.

Kto okiełzna strzałkę grozy na rondzie solidarności?

Z kolei sądecki urząd miasta, który jest zarządcą drogi, odpowiedział, że rozważane są zmiany w działaniu strzałki. Jednocześnie nie bierze pod uwagę jej likwidacji, bo pomaga w rozładowaniu ruchu na skrzyżowaniu.

Czy jednak teraz rzeczywiście tak jest? Coraz więcej kierowców, mimo że strzałka świeci na zielono, po prostu stoi. Obawa przed mandatem jest już tak duża, że nie chcą ruszać. Wystarczy kilka minut obserwacji i z pewnością dostrzeżemy takie przypadki. W obecnej sytuacji strzałka dla wielu po prostu nie istnieje...

Rozwiązaniem mogą okazać się sekundniki. Nie tak dawno pojawiły się na przejściach dla pieszych. Od dawna mamy je również na głównej sygnalizacji. Jeśli odliczałyby czas świecenia strzałki, to wiele milisekundowych mandatów mogłoby zniknąć. 

Innym pomysłem, który przewija się również w wiadomościach naszych czytelników jest mruganie strzałki informujące, że wkrótce zgaśnie. Kierowca widząc coś takiego dostałby sygnał, że nie warto już wjeżdżać poza sygnalizator, bo może nie zdążyć. Co i kiedy się jednak rzeczywiście zmieni? Mieszkańcy cały czas czekają na ruch naszych drogowców.

Co sądeccy kierowcy myślą o sposobie działania całego systemu na “rondzie grozy”? Czytaj na następnej stronie TUTAJ







Dziękujemy za przesłanie błędu