Na tym rynku motocykliści i właściciele elektryków parkują za darmo

Jako redakcja mamy stały kontakt z przedstawicielami różnych klubów i stowarzyszeń motocyklowych na Sądecczyźnie. Zaznaczmy też, że to właśnie w Starym Sączu odbywają się, przy ołtarzu papieskim przy Trakcie św. Kingi największe nabożeństwa inaugurujące i zamykające kolejne sezony motocyklowe. A tu nagle jeden z motocyklistów prosi nas o to, byśmy raz na zawsze – między innymi przez wzgląd na jego zmotoryzowanych kolegów z całej Polski – zamknęli dyskusję na temat opłat, które Stary Sącz pobiera od kierowców dwóch kółek na swoim płatnym parkingu na rynku, czyli w sercu zabytkowego miasta. 

Nowe, fantastyczne pamiątki po Adzie Sari już trafiły do Starego Sącza

- Tak. To prawda od rowerów, motocykli, skuterów i samochodów elektrycznych na rynku nie pobieramy opłat. Te pojazdy mogą tu parkować za darmo – usłyszeliśmy od burmistrza Jacka Lelka.  – Przypominam też, że wszyscy mogą parkować za darmo na naszym Park&Ride przy Ogrodowej skąd, dzięki wybudowanej już kładce nad ulicą Jana Pawła II, można odkrywać zabytki i atrakcje naszego miasta: klasztor Klarysek, rynek, Galerię IMO i leśne molo – zaznacza burmistrz.

Przy okazji przypomnijmy, że za pół godziny pozostawienia auta w strefie parkowania, zapłacić trzeba złotówkę, za pierwszą godzinę – 1,5 zł, za drugą już 1,8 zł czyli o 30 groszy więcej, za trzecią – jeszcze więcej, bo 2 złote. Za to za czwartą i każdą kolejną rozpoczętą godzinę podstoju zapłacimy złotówkę i 50 groszy. Opłaty te dotyczą aut o wadze do 2,5 tony. Stawki abonamentowe, miesięczne też od kilku lat utrzymują się na tym samym poziomie i wynoszą kolejno dla aut osobowych – 50 złotych a dla aut ciężarowych do 2,5 tony – dwa razy więcej, bo 100 zł. ([email protected] Fot.: archiwum sądeczanin.info) © Materiał chroniony prawem autorskim