Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 15 maja. Imieniny: Dionizego, Nadziei, Zofii
31/05/2023 - 14:45

Niedźwiedź wciąż spaceruje po Nowym Sączu! Kolejne sygnały od mieszkańców [WIDEO]

Gdzie obecnie przebywa niedźwiedź, który we wtorek pojawił się w naszym mieście? To pytanie zadaje sobie wielu sądeczan. Wieczorem miał być widziany na Alejach Piłsudskiego. Straż miejska sprawdza teren, ale na ślady drapieżnika trafić póki co się nie udało.

Niedźwiedź w Nowym Sączu

Ta wiadomość odbiła się szerokim echem w całej Polsce. We wtorek Nowy Sącz żył sprawą niedźwiedzia. Przypomnijmy, że pojawił się na osiedlu Chruślice. Mieszkańcy nie kryli zaskoczenia taką sytuacją. Do sieci trafiły nagrania i zdjęcia drapieżnika. Osoby, z którymi rozmawialiśmy na miejscu, zgodnie przyznawały, że czegoś takiego sobie jeszcze nie przypominają. Ich wypowiedzi znajdziesz TUTAJ.

Wieczorem kolejny komunikat zamieścił na Facebooku prezydent Ludomir Handzel. Jak napisał, niedźwiedź miał być widziany na Alejach Piłsudskiego i ul. Marii Dąbrowskiej. Miejsca, w których potencjalnie mógł się znajdować były sprawdzane przez straż miejską.

- Patrolujemy teren, gdzie niedźwiedź był widziany przez mieszkańców, a więc ulice dzielnicy Chruślice i Piątkowa. Szczególnie tereny, do których bezpośrednio przylegają lasy. We wtorek, około godziny 20, do komendy straży miejskiej wpłynęło zgłoszenie, że zwierzę może się znajdować na wysokości firmy DAKO przy Alejach Piłsudskiego. Zostały tam skierowane dwa patrole, ale go nie napotkały. W związku z tym nie mamy potwierdzenia, że tam się znajdował. Nie wpłynął też do nas żaden film czy zdjęcie zrobione w tamtym rejonie. Reagujemy na wszystkie sygnały i prosimy mieszkańców o zachowanie szczególnej ostrożności - wyjaśnia w rozmowie z “Sądeczaninem” Wojciech Tyrkiel, komendant sądeckiej straży miejskiej. 

Straż miejska sprawdza, gdzie jest niedźwiedź

Jak dodaje komendant, zgłoszenie z ul. Marii Dąbrowskiej do straży miejskiej nie wpłynęło. Środowego przedpołudnia również żadnych sygnałów o obecności drapieżnika w Nowym Sączu strażnicy mieli nie przyjąć. Wśród mieszkańców zaczęły się jednak rodzić pytania, dlaczego do jego wykrycia nie jest używany dron.

- Straż miejska nie posiada drona na wyposażeniu. Ponadto wykrycie niedźwiedzia w lesie przy jego pomocy byłoby też mocno utrudnione - odpowiada komendant. 

W tej sprawie skontaktowaliśmy się też z Krzysztofem Setlakiem - dyrektorem Wydziału Zarządzania Kryzysowego w Nowym Sączu. Z informacji, które nam przekazał wynika, że patrole straży miejskiej i policji cały czas kontrolują teren w poszukiwaniu niedźwiedzia. Według niego, ostatni raz dzikie zwierzę było widziane we wtorkowy wieczór, przed godziną dwudziestą drugą w rejonie Alei Piłsudskiego i ulicy Marii Dąbrowskiej w Nowym Sączu. Na miejsce natychmiast udały się odpowiednie służby. Strażnicy miejscy zamknęli na jakiś czas ścieżkę rowerową żeby nikt nie spotkał się z niedźwiedziem. Ostatecznie jednak nie udało się go odnaleźć. 

Potem pojawiło się kolejne zgłoszenie, że niedźwiedź był widziany w Bączej Kuninie, jednak ta informacja nie jest potwierdzona. A co w sytuacji, gdyby udało się go zlokalizować?

Centrum Zarządzania Kryzysowego w Nowym Sączu współpracuje z Tatrzańskim Parkiem Narodowym i Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska. Gdyby się odnalazł, to zostanie uśpiony i przewieziony w miejsce, w którym naturalnie występuje. 

Patrząc na trasę, którą porusza się drapieżnik można dojść do wniosku, że oddala się w taki sam sposób, w jaki pojawił się w Nowym Sączu. - Wydaje nam się, że niedźwiedź podąża w kierunku Krynicy skąd prawdopodobnie przyszedł do miasta - mówi Wojciech Tyrkiel.

Środowego poranka pytaliśmy mieszkańców ul. Marii Dąbrowskiej o drapieżnika, ale nikt na jego ślady nie trafił. W okolicznym lesie i nad rzeką Kamienicą również ich nie było. Cały czas wędruje zatem swoimi ścieżkami. ([email protected], r,[email protected], fot.: Adrian Janik, wideo: Mateusz Pogwizd)







Dziękujemy za przesłanie błędu