Nowy Sącz: boisko w Piątkowej zalane. Gdzie teraz będzie trenowała Sandecja?

Już prawie wszystko było przygotowane. Za najdalej kilka dni piłkarze Sandecji mieli trenować na boisku klubu sportowego w Piątkowej koło Miasteczka Galicyjskiego. No właśnie, mieli. Po niedzielnej powodzi błyskawicznej, jaka przeszła w tym dniu przez osiedle Piątkowa, tamtejsze boisko zastało zalane. Obecnie nie nadaje się do użytku. Zawodnicy Sandecji mieli tam trenować w już drugiej połowie lipca. Gdzie będą trenowali teraz?

Stadion Sandecji przy ul. Kilińskiego w Nowym Sączu przypomina obecnie wielki plac budowy. Takim miejscem do treningów dla piłkarzy Sandecji miał być właśnie obiekt KS Piątkowa, który był przygotowywany do tego. Nowy Sącz: teraz tutaj będą trenowali zawodnicy Sandecji [ZDJĘCIA]

Przypomnijmy, że w Piątkowej zbudowano od podstaw nowe zaplecze sportowe. Teraz jeszcze trwały tam ostatnie prace przy murawie znajdujących się tam boisk. W niedzielne popołudnie boiska zalał potok Łubinka, który dosłownie w mgnieniu oka zamienił się w rwącą rzekę.

Woda powoli już opada. Czy murawę na boiskach w Piątkowej uda się uratować? Trudno w tej chwili powiedzieć. Niewykluczone, że trzeba będzie odtwarzać ją od nowa.

Gdzie teraz będą trenowali zawodnicy Sandecji? Dwa dni temu pływali tam kajakiem. Co z boiskiem w Piątkowej?

- W obiektach Klubu Sportowego Zawada – powiedział Sądeczaninowi Marcin Rojna, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Nowym Sączu, który zawiaduje obiektami sportowymi na terenie miasta. – Tam, na szczęście nic nie zostało zniszczone. Teraz musimy w Zawadzie przygotować boisko sportowe tak, aby mogły się odbywać treningi pierwszoligowej Sandecji.

Do momentu, kiedy boisko w Zawadzie nie zostanie odpowiednio przygotowane to, jak zaznaczył dyrektor Rojna, Sandecja będzie chwilowo trenowała na boisku w Paszynie.

MOSiR świadczy bowiem dla Paszyna usługę renowacji tamtejszego boiska.

- Od dwóch lat dbamy o boisko w Paszynie – dodaje szef Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Nowym Sączu. – Dlatego też tylko chwilowo, grzecznościowo ten obiekt został użyczony.

Szef MOSiR-u mówi, że będzie się starał, aby boisko w Zawadzie zostało przygotowane jak najszybciej, aby zawodnicy Sandecji mogli rozpocząć na nim treningi. Murawa musi być tak przygotowana, aby spełniała wymogi pierwszoligowego klubu.

- Może to potrwać tydzień, najdalej dwa – dodaje nasz rozmówca.

Ile będzie kosztowało przygotowanie murawy w Zawadzie i renowacja, albo zupełne odtworzenie boisk w Piątkowej?

- Trudno powiedzieć – zaznacza Marcin Rojna. – Myślę, że może to być nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Podstawowa renowacja murawy boiska jest to koszt 15 tysięcy złotych. Na szczęście część takich prac możemy wykonać własnym sprzętem zakupionym dwa lata temu, dzięki interpelacji napisanej przez radnego Dawida Dumanę.

Gdzie będą teraz grały inne drużyny, które do tej pory korzystały z boiska w Zawadzie?

- Nie mamy wyjścia. Spróbujemy je „przesunąć” na boczne boiska w Zawadzie – dodaje dyrektor.

[email protected], fot. MP.

Skomentuj