Nowy Sącz ma swoje ukryte tajemnice. Również na tym osiedlu [ZDJĘCIA]

Nowy Sącz, jak każde miasto, kryje swoje tajemnice. Wiedzą o nich zapewne historycy i pasjonaci dziejów miasta. Niedawno pisaliśmy o tajemnicy mostu przy ul. Lwowskiej na Kamienicy i o znajdującym się w jednym z filarów tej przeprawy tunelu minerskim. Okazuje się, że nie jest to jedyny taki tunel na terenie miasta.

Przypomnijmy, że w rozwikłaniu zagadki dziwnego wejścia do jednego z filarów mostu z charakterystycznymi lwami przy ul. Lwowskiej pomógł Sądeczaninowi Dariusz Batkowski z nowosądeckiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego.

Okazało się, że w przypadku tego mostu jest to wejście, zdaniem pana Dariusza, do tunelu minerskiego. To w takich tunelach, podczas II wojny światowej, Niemcy składali materiały wybuchowe, niezbędne od wysadzenia w powietrze mostów, czy innych obiektów.

Most przy ul. Lwowskiej nie został wysadzony przez Niemców. Uratował go, rozbrajając ładunki, Adam Michalewski. Obecnie most nosi jego imię.

Dzisiaj tunel w filarze mostu na Kamienicy tonie w śmieciach i niestety odchodach.

Czy takich tuneli minerskich jest na terenie Nowego Sącza więcej?

Faktycznie jest ich więcej. Gdzie jest kolejny?

- Nieopodal redakcji Sądeczanina – uchyla rąbka tajemnicy Dariusz Batkowski. – Tunel znajduje się pod torami. Chodzi o tory przecinające zjazd z ulicy Tatrzańskiej na ulicę Wrześniowską. Trzeba iść wzdłuż torów, w kierunku Zespołu Szkół nr 1 (dawnego „Gastronoma”), jak szacuje od stu do dwustu metrów i można natknąć się na taki tunel. Sądzę, że ten tunel wymurowano, kiedy układano tory. Zrobiony jest z kamienia. Można do niego wejść, aczkolwiek jest znacznie niższy, niż tunel w filarze mostu na Kamienicy. Może mieć maksymalnie do 1,5 metra wysokości. Tunel ten został wybudowany by zapewne wysadzić tory.

[email protected], fot. IM.

Skomentuj