Nowy Sącz: posprzątali brzegi Kamienicy, ale zrębkę zostawili. Oby nie znalazła się w Jeziorze Rożnowskim

Nad Kamienicą w Nowym Sączu, jak już pisaliśmy, zostało zrobione wielkie sprzątanie brzegów rzeki. Zniknęły drzewa samosiejki oraz chaszcze, które od lat zarastały ten teren. – Nie mam nic przeciwko sprzątaniu, ale może warto zrobić to dobrze do końca – nie przebiera w słowach czytelnik „Sądeczanina” pan January.

Z tą sprawą zadzwonił do naszej redakcji dzisiaj rano. Kilka tygodni temu brzegi nad Kamienicą wzdłuż Bulwarów Rysiów zostały solidnie posprzątane. Wycięto chaszcze, które rosły tam od lat. Z każdym rokiem było, niestety coraz gorzej.

Mieszkańcy, spacerujący Bulwarami Rysiów, jeśli chcieli podejść bliżej koryta rzeki to musieli szukać miejsca, gdzie można było bezpiecznie zejść. A takich miejsc było, niestety niewiele.

Teraz widać z Bulwarów Rysiów płynącą Kamienicę, jak na dłoni. Teren przybrzeżny nad rzeką pięknie się odsłonił. Pozostawiono na nim jedynie trochę przyciętych drzew.

- Została dokonana częściowa wycinka zakrzaczeń porastających brzegi rzeki – mówiła niedawno „Sądeczaninowi” Magdalena Gala, rzecznik prasowy PGW Wody Polskie w Krakowie. - Działania te były prowadzone z zachowaniem równowagi przyrodniczej i środowiska wodnego. Wycinką objęto tylko część przerostów nadmiernie zagęszczonych, pozostawiono porosty utrzymujące wilgotność podłoża na brzegu, zacieniające częściowo koryto rzeki.