Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 1 czerwca. Imieniny: Gracji, Jakuba, Konrada
01/09/2014 - 19:59

Nowy - stary właściciel dawnego PKS: jest lepiej

Przed tygodniem pisaliśmy, że kierowcy dawnego PKS po przejęciu przez firmę z Oświęcimia klepią biedę. Teraz jej właściciele, już jako zarząd nowej spółki przekonują, ze jest coraz lepiej.
Kierowcy z Nowego Sącza (kiedyś ponad 100 pracowników dziś ok. 20) poskarżyli się nam, że zamiast pensji tylko okazyjnie dostają ochłapy po kilkaset złotych.

Czytaj:     Kierowcy PKS przymierają głodem

Wielu  opowiadało, że nie ma co jeść. - Są i tacy, których nie stać na dojazd z pracy do domu pod Nowym Sączem, dlatego nocują w zakładzie – opowiadali. Część z nich popadła nawet w długi. Właściciele Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej i Spedycji Oświęcim S.A,firmy z Oświęcimia, przenieśli się d teraz o Krakowa i mają tam już nową spółkę Trans VoBIS, który przejął część przewozową należącą do poprzedniczki.

Według danych z KRS w Trans VoBIS prezesem jest Jan Popiołek, dyrektor oddziału PKS w Nowym Sączu. W rubryce "udziałowcy, wspólnicy, akcjonariusze" widnieją też nazwiska Jerzego Latuska oraz Leszka Rykały (dotychczasowy prezes PKSiS Oświęcim).

Jak dziś donosi Gazeta Krakowska "Kierowcy sądeckiego PKS-u z nadzieją patrzą na nowego właściciela. Jan Popiołek, prezes Trans-Vobisu obiecuje, że wyciągnie firmę z dołka"

„ Jesteśmy nowym podmiotem gospodarczym. Nie mamy nic wspólnego z oświęcimską spółką" - przekonuje na łamach GK prezes Popiołek, wcześniej dyrektor sądeckiego oddziału PKSiS Oświęcim.

Prezes zapewnia też, że spółka Trans-Vobis powstała między innymi po to, żeby uratować przewozy w Nowym Sączu a zaległości wobec pracowników są sukcesywnie spłacane.

BOS
Fot: BOS
Źródło: własne, Gazeta Krakowska

 






Dziękujemy za przesłanie błędu