Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 17 maja. Imieniny: Brunony, Sławomira, Wery
29/05/2021 - 13:25

Piękna i bestia: jezdnia i pobocza na Długosza. Problem rozwiążą krzewy?

Po raz kolejny już wracamy do tematu rozjeżdżanych poboczy, teoretycznie pasów zielonych wzdłuż niedawno wyremontowanej ulicy Długosza w Nowym Sączu. Piękna i bestia, tak to dziś wygląda, ale okazuje się, że jednak z tym fantem coś można zrobić.

O błotnistych koleinach przy Żabce i dalej, koło internatu PWSZ, przy ulicy Długosza pisaliśmy już wielokrotnie. Miejsc parkingowych ciągle w okolicy jest jak na lekarstwo i kierowcy ochoczo wjeżdżają na pasy, które już tylko w praktyce powinny być zieleńcami. Efekt? Koszmarne błocko i wiecznie brudne chodniki, które zupełnie nie przystają do centrum miasta.

Nasi Czytelnicy proponowali, by skoro zieleńce przepadły po prostu położyć tu ażurowe płyty i będą estetyczne, i co bardzo ważne podtrzymujące retencyjność terenu, miejsca parkingowe. Propozycja przeszła bez echa. Teraz do tematu wrócił – ciągle pada i robi się tu coraz gorzej – radny Grzegorz Fecko.

- Zadzwoniłem bezpośrednio do dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg Adama Konickiego a ten zastrzegł, że miejsc parkingowych się tu zrobić nie da. Jednocześnie zadeklarował, że rozpozna ten temat w porozumieniu z dyrektorem Wydziału Obsługi Komunalnej Janem Kupczakiem i panowie zastanowią się nad zrobieniem tu pasa zieleni z prawdziwego zdarzenia. Może barierek nie ma sensu tu stawiać, ale być może pomogą nasadzenia krzewów i wtedy kierowcy dostaną jednoznaczny sygnał, że tu parkować nie można – tłumaczy radny.

Piękna i bestia: jezdnia i pobocza na Długosza. Problem rozwiążą krzewy?

- Jednocześnie trzeba pamiętać o właścicielach działających tu sklepów i firm, które płacą w końcu podatki do kasy miasta i ich interesie i zagwarantować im, że auta dostawcze na czas załadunku i rozładunku będą mogły bez przeszkód stać na jezdni. Proszę zobaczyć na Rynek. Obowiązuje tu ruch kołowy i zakaz zatrzymywania się, ale auta dostawcze bez problemu można tu na czas dostarczenia towaru do sklepu zaparkować – dodaje Fecko.

Samorządowiec podkreśla też, że miasto cały czas powinno szukać miejsca na kolejne miejsca postojowe, ale nie kosztem zieleńców, ale na przykład zbędnych pasów ruchu. – Nie możemy ze względu na retencję, wchłanianie opadówki likwidować pasów zielonych, bo i tak mamy już bardzo mało – podkreśla nasz rozmówca.

A my przy okazji przypomnijmy, że jeszcze w poprzedniej kadencji władze miasta przekształciły wiecznie rozjeżdżane pobocza przy Lwowskiej w estetyczne, ozdobne pasy zielone obsadzone krzewami. Do dziś są one ozdobą tego miejsca choć początkowo kierowcy nie byli zachwyceni tym rozwiązaniem. ([email protected] Fot.: ES)







Dziękujemy za przesłanie błędu