A propos premedytacji – jak określić takich kierowców? W tle dziecięcy wózek…
We wczorajszej publikacji przybliżyliśmy Wam nasz podział na dwa rodzaje świętych krów, te które łamią przepisy i zasady zdrowego rozsądku z premedytacją i te, które zmuszone są do tego jakąś podbramkową sytuacją.
Zobacz też: A teraz wyobraźmy sobie ewakuację galerii i jest… ups
Na reakcję z Waszej strony nie trzeba było długo czekać.
- W nawiązaniu do artykułu "A teraz wyobraźmy sobie ewakuację galerii i jest… ups" pragnę zapytać jak nazwać kogoś parkującego w ten sposób co na załączonych zdjęciach, bo nazwa "święta krowa winna premedytacji" chyba nie oddaje głupoty, ignorancji i chamstwa tych pseudo kierowców. Nadmieniam, że białe pola na zdjęciach to dziecięcy wózek – napisał do nas autor załączonych do publikacji zdjęć.
Jak mawia Max Kolonko: to są ręce i te ręce opadają. Jedyne co chyba możemy napisać w podobnej sytuacji: jest policja, jest straż miejska, Wasze skrupuły czy korzystać z ich interwencji mogą w skali – jeden do jednego – przełożyć się na bezpieczeństwo pieszych.
ES [email protected] Fot.: Czytelniczka