Rytro sprzedało drewno na pniu. I znów Czytelnik zgrzyta zębami

Im bliżej kolejnych wyborów, tym bardziej ożywiają się adwersarze wójtów. W tym wypadku w roli głównej Rytro i sprzedaż lasu, który okazuje się być jedynie drewnem. Ale od początku.

Dziś kolejna porcja pytań od naczelnego adwersarza wójta Rytra Jana Kotarby, czyli Piotra Kotarby. Kilka tygodni temu rytrzanin nie zostawił na wójcie suchej nitki za brak oświetlenia zamku, stan szaletu obok i śmieci na Plosie. Czy słusznie? Odsyłamy do publikacji Rytro: oberwało się wójtowi za zamek i teren na Plosie. Słusznie?

Dziś z kolei Piotr Kotarba rozlicza wójta za sprzedaż gminnych lasów. - Ryterskie gminne lasy zostały sprzedane przez Gminę, nasuwają się pytania: czy była zgoda zebrania wiejskiego na sprzedaż lasów gminnych? Za jaką kwotę sprzedano lasy? Jaką ilość sprzedano? Czy była stosowna uchwała na zbycie lasów? Którzy to radni zadecydowali o sprzedaży, już chyba ostatniego z mienia gminnego. Czy było opinia stosownej komisji dotycząca sprzedaży lasów, również nie mogę znaleźć. Czyżby w ten sposób gmina wychodziła z długów........?! – docieka za naszym pośrednictwem.

KGW Rytrzanki: nikt nie promuje swojej miejscowości tak, jak właśnie one

Wójt Jan Kotarba zaczyna swoje wyjaśnienia nie bez ironii. - Tu nie chodziło o lasy a o sprzedaż drewna a to kardynalna różnica. Zupełnie inną rzeczą są bowiem lasy, inną pochodzące z nich drewno. Przetarg na sprzedaż tego drewna – z zachowaniem wszystkich procedur i zgodnie z Planem Urządzenia Lasu ustalanym przez starostwo – został ogłoszony w kwietniu zeszłego, czyli 2022 roku.

Sprawdzamy – rzeczywiście na stronie przetargowej Rytra widnieje jak byk ogłoszenie o przetargu pod hasłem „Przetarg na sprzedaż drewna na pniu Rytro 2022”. Jak wynika z ogłoszenia, a dokładnie ze specyfikacji warunków zamówienia, kupujący we własnym zakresie i na własny koszt miał pozyskać drewno sam i sam je wywieźć i po wszystkim uporządkować cały teren po wycince i zrywce. A w sumie chodziło tu o około tysiąc - w sumie - kubików sosny, modrzewia, jodły i buku. W żadnym wypadku o las, jako taki.

Oferty złożyły dwa podmioty. Jedna opiewała na 4 526 zł a druga na 4 901 zł. Ostatecznie, m.in. po wizji lokalnej, gmina wybrała ofertę FHU Dziunek z Przysietnicy. Taka sprzedaż odbywa się nijako z automatu i nie wymaga żadnych – poza ustawowymi – ustaleń. Wszystkie ogłoszenia o przetargach organizowanych przez ryterski samorząd można znaleźć zarówno na stronie BIP jak i na profilu gminy na platformiezakupowej.pl ([email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info) © Materiał chroniony prawem autorskim

Skomentuj