Sami poprosiliśmy o kontrolę - oświadczyła Anna Pych, prezes znanej, sądeckiej fundacji Będzie Dobrze

Co się dzieje w siedzibie znanej w regionie fundacji Będzie Dobrze? Jak wynikało z nieoficjalnych informacji, które uzyskaliśmy w piątek, miało tam dojść do zabezpieczenia przez policję komputerów i dokumentacji. Zapytaliśmy u źródła. Chwilę później na stronie fundacji pojawiło się oświadczenie.

Fundacja “Będzie Dobrze” działa na Sądecczyźnie. W ostatnich latach odpowiadała m.in. za organizację na osiedlach wielu imprez integracyjnych w ramach budżetu obywatelskiego. Otrzymywała na ten cel dotacje z urzędu miasta. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Mogliśmy ją zobaczyć jednak również przy różnego rodzaju akcjach charytatywnych.

W piątek otrzymaliśmy nieoficjalną informacją, że do siedziby fundacji wkroczyła policja, zabezpieczając komputery i dokumenty. Czy coś rzeczywiście było na rzeczy? Zapytaliśmy o to prezes fundacji - Annę Pych, laureatkę „Ziarnka Gorczycy” 2018 roku. Stwierdziła jednak, że nic takiego nie miało miejsca, co jednak - jak się później okazało - nie do końca było prawdą.

Fundacja Będzie Dobrze wydała oświadczenie

Jeszcze tego samego wieczoru na stronie Będzie Dobrze pojawiło się oświadczenie. Wynika z niego, że to sama fundacja wystąpiła z prośbą o kontrolę.

- W związku z tym, iż obecnie toczą się wobec fundacji działania niesprzyjające działalności i zakłócające funkcjonowanie, wystąpiliśmy do wszelkich organów o kontrolę działalności i do partnerów o ocenę dotychczasowej współpracy - czytamy w oświadczeniu Fundacji Będzie Dobrze.

- Pragniemy poinformować, iż oskarżenia pochodzą od prywatnej osoby, która za porozumieniem przestała współpracować z fundacją. Kontynuujemy naszą misję, jaka od 12 lat nam przyświeca: pomoc potrzebującym i rozwój idei wolontariatu, w szczególności wśród młodzieży - brzmi dalej oświadczenie. ([email protected], fot.: JM - zdjęcie ilustracyjne)

Skomentuj