Stary Sącz: nie kompostujesz? Słono za to zapłacisz. Klamka zapadła

Tytułem przypomnienia. Obecnie obowiązujące stawki za śmieci w Starym Sączu to 20 złotych od osoby miesięcznie płacą ci, którzy prowadzą kompostowniki – a jest ich gminie około 10 tysięcy. 23 złote z kolei to stawka dla tych, którzy zdają odpady BIO, których w 2021 zebrano prawie 990 ton –Zachowane zostały też ulgi dla rodzin wielodzietnych, czyli rodzin ze Starosądecką Kartą Dużej Rodziny. W ślad za wnioskiem radnej Juli Dziedzic, ci, którzy mieszkają w blokach, w budynkach wielorodzinnych i nijak nie mają jak prowadzić kompostownika płacą 21 zł od osoby. Chodzi tu o osiedle Słoneczne, którego Dziedzic jest szefem i osiedle Tysiąclecia i te w Gołkowicach.

Zobacz też: Stary Sącz: gdzie się zgłosić po tani węgiel od rządu? Trwa nabór wniosków

Na ostatniej sesji zastępca burmistrza Kazimierz Gizicki przedstawił jednak radnym wyniki przetargu na odbiór śmieci w 2023 roku, z którego jasno wyniki, że stawki będą musiały iść w górę.

Przetarg był ogłoszony w dwóch modułach, to znaczy na odpady zmieszane i na odpady segregowane. Zastępca burmistrza Kazimierz Gizicki zaczyna jednak od tego, że ilość odpadów, które zbierane są w 2022 roku jest na poziomie zbliżonym do tego z 2021 roku. – Nie ma tutaj wzrostu. Myślę, że nawet będzie 2, 3 procent mniej tych śmieci patrząc z dzisiejszej perspektywy. I te odpady, na które były przetargi, odpady zielone, mamy je zliczone do końca sierpnia, to 606 ton. W ubiegłym roku mieliśmy ich w granicach 990 ton. Ale tu jeszcze uwzględnionego nie ma września i dlatego myślę, że w tym roku będziemy mieli porównywalną ilość – tłumaczył radnym na sesji.

- Odpady zmieszane, poza małym przypadkiem wzrostu w kwietniu, są na poziomie roku biegłego i myślę, że zamkną się tą ilością, która była przewidziana, w granicach 2600 – 2700 ton. Wszystkie odpady to w sumie 5400, 5500 ton – wyjaśniał dalej. - Przetarg był ogłoszony na odpady bio i zmieszane z uwagi na to, że ze względu na przesunięcie przetargu na pozostałe odpady (...) zrobiliśmy na nie umowę do końca 2023 roku. Tym samym na odpady segregowane mamy cenę z ubiegłego roku, ale na te dwie kolejne frakcje jest nowa cena – zapowiada Gizicki.

- Dotychczas za zmieszane odpady płaciliśmy 947 złotych za tonę netto, a przedstawiona oferta to 1234 złote, czyli mamy wzrost ceny o 23 procent. Drugi moduł, odpady zielone – do tej pory – do końca roku -  mieliśmy 690 złotych netto a od 1 stycznia jest wzrost do 1050 złotych. Jest 40 procent drożej niż w tym roku – nie owijał w bawełnę.

Zobacz też: Na ten medal pracuje się 100 lat. 50 lat pracuje mąż, 50 żona! Złote gody w Starym Sączu [FOTORELACJA/WIDEO]

- Tak jak państwo widzicie, 280 złotych drożej będzie na tonie za zmieszane, 460 złotych będzie drożej na śmieciach zielonych. Tutaj wysoka rada będzie musiała bardzo intensywnie myśleć i zastanowić się, co z tym fantem zrobić na przyszły rok – zapowiedział zastępca burmistrza.

Dziś już wiemy trochę więcej. I choć burmistrz Jacek Lelek, nie chce jeszcze podawać konkretnych stawek to zastrzega: - Podwyżki są nieuniknione i na pewną będą bardzo znaczące – mówi w rozmowie z portalem Sądeczanin. Pewne jest też to, że najmocniej odczują je ci, którzy nie prowadzą kompostowników. – Odbiór tej frakcji śmieci, śmieci biodegradowalnych podrożał najmocniej, a takich śmieci zbieramy coraz więcej. I chcemy żeby ciężar tych kosztów wzięli na siebie ci, którzy ciągle te zielone śmieci oddają – podkreśla Lelek.

To rozwiązanie może wydawać się bardzo radykalne, ale wygląda to zupełnie inaczej, gdy uświadomimy sobie, że lwia część gospodarstwo domowych z terenu gminy, to gospodarstwa funkcjonujące na terenach wiejskich, gdzie założenie kompostownika nie jest szczególnym problemem. Jakie ostatecznie decyzje podejmą radni? Dowiemy się tego już na najbliższej sesji. ([email protected] Fot.: ilustracyjne pixabay.com)