Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 5 maja. Imieniny: Irydy, Tamary, Waldemara
08/07/2021 - 12:00

Stary Sącz: nielegalne rajdy wokół Park&Ride? Policja organizuje spotkanie

Dziś, 8 lipca z inicjatywy starosądeckich policjantów odbędzie się spotkanie w sprawie nielegalnych rajdów samochodowych, które młodzież organizuje w oparciu o Park&Ride ku utrapieniu okolicznych mieszkańców. Czy młodzi miłośnicy motoryzacji pójdą w tej sprawie na kompromis? Co mówią władze gminy?

Stary Sącz: nielegalne rajdy wokół Park&Ride? Policja organizuje spotkanie

Ledwo napisaliśmy o tym, że w oparciu o starosądecki Park&Ride organizowane są nielegalne rajdy a dodatkowo okoliczni mieszkańcy muszą znosić imprezy trwające tu do rana, a już jest riposta. Ten parking wcale nie spełnia swoich funkcji, nawet teraz, latem wcale nie widać chętnych do korzystania z tego zaplecza i dlatego wcale nie ma co się dziwić, że teren przejęli młodzi ludzie. Przynajmniej coś się tu dzieje.

Zanim przedstawimy stanowisko samorządu przypomnijmy kilka istotnych informacji. Park&Ride powstał przy węźle autobusowym MPK w dwóch celach. Tu mieli zostawiać swoje auta ci, którzy chcą jechać do Nowego Sącza komunikacją publiczną. Miało być to centrum przesiadkowe. Ale rzeczywiście chętnych do korzystania z tego rozwiązania jest niewielu.

Jak już ktoś wsiądzie na swoim podwórku do własnego auta to nie bardzo chce mu się przesiadać do autobusu. Przecież po pracy w Nowym Sączu auto też się może przydać na przykład podczas robienia zakupów. Ale może w tym wypadku trzeba jeszcze dać ludziom szansę i zaczekać aż się do tego rozwiązania przekonają? W końcu w Rytrze parking pod dworcem PKP w dni robocze jest oblegany. Mieszkańcy gminy podjeżdżają ze swoich przysiółków i do miasta jadą dalej pociągiem.

Park&Ride miał też służyć turystom. Stary Sącz to miasteczko z wąskimi uliczkami, gdzie ciężko czasem przejechać i bez aut na obcych rejestracjach parkujących na każdym wolny skrawku pobocza czy chodnika. Turyści mieli zostawiać auta na Park&Ride, darmowo i na terenie monitorowanym, i kolejnymi ciągami komunikacyjnymi wygodnie przedostawać się do centrum. Tyle, że nadal nie ma jednego z najistotniejszych elementów tej układanki – kładki nad ulicą Jana Pawła II, którą samorząd ma budować dopiero we wrześniu. Oznacza to, że obiektywnie o efektywności tego rozwiązania będzie można rozmawiać tak naprawdę w przyszłe wakacje.

Nie zmienia to postaci rzeczy, że organizowanie conocnych zlotów samochodowych i ściganie się po okolicznych uliczkach np. na trasie rondo pod dworcem MPK – rondo na obwodnicy, to chyba jednak przesada. I chyba każdy kto kilka nicy z rzędu nie mógłby z tego tytułu otworzyć i okna albo musiał spać w zatyczkach, podzieli tę opinię.

Ale jak na ripostę młodych, choć nie tylko, ludzi patrzą starosądeccy samorządowcy? Zastępca burmistrza Kazimierz Gizicki zupełnie się z nimi nie zgadza. Zwraca uwagę przede wszystkim na to, że mamy epidemię COVID-19, przez którą ruch turystyczny w Starym Sączu, na całym terenie gminy, spadł o dwie trzecie. W zeszłym roku wypoczywała tu tylko jedna trzecia osób w stosunku do lat poprzednich. Przez COVID-19 nie udało się przeprowadzić planowanej reorganizacji ruchu w całej okolicy, w tym wybudować wspomnianej już wyżej kładki nad Jana Pawła II.

- Oceniać efekty i skuteczność projektu będziemy po zrealizowaniu wszystkich jego elementów - zastrzega Gizicki.

Samorządowiec chce też kilka słów skierować bezpośrednio do młodych ludzi, który na Park&Ride się obecnie zbierają. - Ja im tego nie zabraniam, niech się tu spotykają, ale absolutnie nie zgadzamy się na wyścigi! - twierdzi zdecydowanie.

I kolejna bardzo ważna informacja. Dziś w kinie Sokół w Starym Sączu, z inicjatywy policji, ma się odbyć w tej sprawie spotkanie. Start o godzinie 16 a swoje stanowisko będą mogły przedstawić wszystkie zainteresowane strony, po prostu mieszkańcy. ([email protected] Fot.: archiwum KMP)







Dziękujemy za przesłanie błędu