Ta zielona enklawa może być Parkiem Nawojowskim. Mieszkańcy nie odpuszczają!
Czytaj także: Nowy Sącz: mieszkańcy osiedla Nawojowska nie chcą kolejnych bloków. Wolą park
Mieszkańcy osiedla Nawojowska wraz z fundacją Nowe Kierunki chcą ocalić przed zabudową zadrzewiony teren przy ul. 29 Listopada. Zwolennicy utrzymania w dzielnicy zielonej enklawy nie chcą, by prawie dwieście 60-letnich drzew rosnących na działce na wspomnianym osiedlu zostało wyciętych pod budownictwo mieszkaniowe. Niestety, takie są plany. Bloki miałyby tam stanąć w związku z realizacją rządowego programu budowy mieszkań.
– Przy ul. 29 Listopada rosną głównie lipy. Zostały posadzone w rzędach. Pomiędzy nimi wystarczy tylko wybudować kilka alejek, oczyścić teren z samosiejek i mamy gotowy park. Walczymy o ocalenie tego miejsca, bo to ostatni teren zielony na naszym osiedlu – podkreśla Magdalena Matusik, wolontariuszka Fundacji Nowe Kierunki, mieszkanka osiedla Nawojowska.
- Nie jesteśmy przeciwnikami tego, aby miasto się rozwijało, ale też nie chcemy mieszkać na betonowej pustyni – mówi Bartosz Niemiec, mieszkaniec osiedla Nawojowska i jeden z inicjatorów akcji utworzenia parku.
Jego zdaniem są inne możliwości rozwijania budownictwa mieszkaniowego. Działka, na której rosną wspomniane drzewa została przekazana przez miasto do Krajowego Zasobu Nieruchomości.
- Ocalenie tego zalesionego miejsca byłoby możliwe poprzez zamianę działek. Jeśli udałoby się znaleźć na terenie miasta inną działkę, którą można byłoby w zastępstwie tej przekazać do Krajowego Zasobu Nieruchomości to wtedy udałoby się uratować ten zielony teren. A i byłoby też miejsce, aby zrealizować rządowe plany – dodaje Bartosz Niemiec.
Na początku lutego wolontariusze skupieni wokół Fundacji Nowe Kierunki zorganizowali happening na działce przy ulicy 29 Listopada. Wzięło w nim udział kilkadziesiąt osób (ograniczono liczbę uczestników ze względu na epidemię). Mieszkańcy na drzewach rozwiesili plakaty oraz rysunki dzieci przedstawiające ich wymarzony park.
W lutym też do Nowego Sącza na zaproszenie wolontariuszy fundacji i radnego Krzysztofa Głuca, który zaangażował się w to przedsięwzięcie przyjechał Michał Sroka, zastępca prezesa Krajowego Zasobu Nieruchomości. Mieszkańcy dowiedzieli się wtedy, że na zielonej działce ma powstać 180 mieszkań. Wiceprezes KZN zgodził się wtedy z mieszkańcami, że działka idealnie nadaje się pod urządzanie parku.
- Podczas spotkania zapytaliśmy, czy spółka byłaby w stanie odstąpić od swoich planów na tej działce, jeśli w zamian otrzyma od miasta inną, niezalesioną. Odpowiedź była pozytywna – dodaje Bartosz Niemiec.
Czytaj także: Jest pomysł, aby w Sączu powstał Park Nawojowski. Potrzebne takie miejsce?
Następnym krokiem było złożenie do władz miasta petycji w sprawie ponownego przeanalizowania decyzji dotyczących przekazania do KZN działki przy ulicy 29 Listopada. Przypomnijmy również, że ruszyło też wtedy zbieranie podpisów pod petycją w sprawie ocalenia tego zielonego miejsca.
czytaj na następnej stronie - TUTAJ