Ten tir wydostał się stąd tylko cudem. Kiedy skończy się koszmar w Popardowej?
Zobacz też: Nawojowa też mówi basta "lipnemu" objazdowi. Kto zapłaci za zniszczone drogi?
Ledwo rozmawialiśmy na ten temat z wójtem Nawojowej Stanisławem Kiełbasą a już mamy zdjęcia, które jednoznacznie dowodzą, że na objeździe przez Popardową dojdzie, prędzej czy później, do tragedii. Dwa dni temu z wąskiej drogi korzystał kierowca tira, który w pewnym momencie stracił jakąkolwiek możliwość manewru! Gdyby nie życzliwość i pomoc innych kierowców, a przede wszystkim okolicznych mieszkańców, trzeba by było bez wątpienia ściągać pomoc drogową. Jakie byłyby konsekwencje? Przynajmniej kilkugodzinny paraliż na całej trasie, bo mijanek jest tu zaledwie kilka, awaryjnie zorganizowanych siłami samorządu Nawojowej. O ruchu wahadłowym nie byłoby mowy!
Zobacz też: Objazdy zamkniętego mostu są zupełnie do niczego? Pretensje to do MZD
Z tego co usłyszeliśmy od wójta Nawojowej, formalny objazd ma być według deklaracji Nowego Sącza wytyczony dopiero pod koniec września. Co do tego czasu? Gehenna! Gehenna dla wszystkich: mieszkańców okolicznych posesji. I pytamy raz jeszcze w imieniu Kamionki Wielkiej i Nawojowej: kto zapłaci za usuwanie zniszczeń na tej drodze?
ES [email protected] Fot.: Paweł Terebka