Tłumu budowlańców na stadionie Sandecji próżno szukać. Spółka NIK zaniepokojona tempem prac

Trzeci listopada jest nieprzekraczalnym drugim terminem zakończenia prac budowlanych na stadionie Sandecji przy ul. Kilińskiego 47 w Nowym Sączu. To już za niecały miesiąc, a budowa dalej trwa. Najprawdopodobniej i w tym terminie ten potężny obiekt sportowy nie będzie gotowy. Kiedy to nastąpi? To dzisiaj wielki znak zapytania. Spółka Nowosądecka Infrastruktura Komunalna, która jest inwestorem przy realizacji tejże budowy, opublikowała niedawno oświadczenie. Jej kierownictwo jest zaniepokojone tempem prowadzonych prac.

Każdemu, kto przechodzi koło nowego stadionu od razu rzuca się w oczy to, że niestety na budowie nie uwija się mnóstwo ludzi, fachowców, a tak powinno być. Tak, niestety nie jest.

Przypomnijmy, że stadion miał być pierwotnie gotowy do końca czerwca br.

Generalny wykonawca tej inwestycji, Grupa Blackbird nie dotrzymał niestety tego terminu. Na początku sierpnia doszło do podpisania aneksu do umowy, między Grupą Blackbird, a inwestorem, czyli spółką Nowosądecka Infrastruktura Komunalna. Wtedy uzgodniono, że stadion będzie gotowy do 3 listopada.

Trzeciego listopada zbliża się nieuchronnie, a końca budowy stadionu Sandecji przy ul. Kilińskiego nie widać.

Całą tą sytuacją zaniepokojona jest spółka NIK, która niedawno wydała oświadczenie. Czytamy w nim:

- Spółka Nowosądecka Infrastruktura Komunalna, będąca inwestorem przy realizacji budowy Stadionu Miejskiego w Nowym Sączu, wyraża duże zaniepokojenie brakiem postępu prac na terenie stadionu oraz opóźnieniami w zakresie realizowanych robót w stosunku do zatwierdzonego harmonogramu rzeczowo-finansowego.

Z oświadczenia wynika także, że generalny wykonawca – firma Blackbird – jeszcze we wrześniu został wezwany do przedstawienia i wdrożenia działań naprawczych w celu wyeliminowania powstałych opóźnień.