Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 8 maja. Imieniny: Kornela, Lizy, Stanisława
16/01/2022 - 14:30

W szpitalach dramatycznie wydłużają się kolejki pacjentów do zabiegów planowych

Nie mieli wyjścia. W sądeckim szpitalu w tym tygodniu były wstrzymane przyjęcia planowe na odział chirurgii onkologicznej. Placówka musiała przekształcić oddział chirurgii ogólnej i naczyniowej na covidowy, a pacjenci z urazami wymagającymi szybkiej interwencji chirurgicznej zajmowali łóżka na onkologii. Ze względu na sytuację covidową kolejki chorych oczekujących na zabiegi planowe w szpitalach dramatycznie wydłużają się. Potwierdza to między innymi Sławomir Kmak, dyrektor Szpitala im. dr. Józefa Dietla w Krynicy Zdroju.

Organem zarządzającym tym szpitalem jest Starostwo Powiatowe w Nowym Sączu.

Czytaj także: Nowy Sącz: będą kamery na skrzyżowaniach oraz przy wlotach do miasta

- Podobnie, jak sądecki szpital pracujemy, jak to się mówi w żargonie medycznym „na ostro”.

Oznacza to, że w pierwszej kolejności przyjmowani są pacjenci w stanach zagrożenia życia. Szpitale funkcjonują w pandemicznej rzeczywistości już drugi rok.

Obecnie nie ma zgody wojewody małopolskiego na ograniczenie liczby łóżek covidowych. Automatycznie wiąże się to z tym, że każda szpitalna placówka w województwie musi być gotowana w każdej chwili na przyjęcie kolejnych pacjentów zakażonych koronawirusuem.

- Za chwilę ma być kolejna covidowa fala – piąta – dodaje nasz rozmówca. – I musimy być przygotowani na każdą ewentualność.

A co z innymi chorymi, którzy już i tak czekają w długich kolejach do zabiegów planowych? Zabiegów, które przez pandemię oddalają się w czasie niemiłosiernie. Mowa tutaj na przykład o operacjach wymiany stawu biodrowego, kolanowego czy innych.

Czytaj także: Rak jelita grubego. Jak mu zapobiegać?

- Podchodzimy do tego elastycznie – odpowiada dyrektor Sławomir Kmak. – Jeśli tylko w przestrzeni szpitalnej zwalnia się nam wolne łóżko nie na oddziale covidowym to staramy się wykonywać zabiegi planowe. Niestety, są to przypadki pojedyncze.

Takie zabiegi planowe stanowią w krynickim szpitalu zaledwie 1 procent. Pozostałe 99 proc. są zabiegami ratującymi życie.

- Do nich należą: operacje wyrostka robaczkowego, konieczne zabiegi związane z usunięciem niedrożności, zabiegi wymagające zespolenia złamania. Pacjenci do zabiegów planowych, niestety czekają w kolejce.

Ilu pacjentów oczekuje do planowanego zabiegu w krynickim szpitalu? Dyrektor Kmak zauważa, że kiedy w ubiegłym roku pandemia osłabła i szpitale zaczęły powoli wracać do pracy, jak przed wybuchem epidemii, w krynickim szpitalu czas oczekiwania na zabieg planowy wynosił średnio pół roku.

- Teraz ta kolejka się jeszcze bardziej się wydłużyła – zaznacza dyrektor. – Niestety osób do zabiegu planowego przybywa.

Krynicki szpital pod tym względem nie jest, niestety ewenementem. Do zabiegów planowych wydłużają się kolejki i w innych szpitalach. Dłuższy czas oczekiwania to pogarszanie się stanu zdrowia chorego, bo choroba się nie cofa tylko postępuje.

[email protected], fot. Szpital w Krynicy Zdroju







Dziękujemy za przesłanie błędu