Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 20 maja. Imieniny: Bazylego, Bernardyna, Krystyny
15/02/2021 - 06:05

Żądają milionów euro okupu. Hakerzy od tygodnia paraliżują urząd marszałkowski

Po tym jak tydzień temu hakerzy włamali się na serwery małopolskiego urzędu marszałkowskiego i zainfekowali je złośliwym oprogramowaniem, praca instytucji jest nadal sparaliżowana. Cyberprzestępcy żądają okupu.

Przypomnijmy, że stało się to 8 lutego,  na dobę przed Dniem Bezpiecznego Internetu. To wtedy nieznani dotąd hakerzy włamali się na serwery małopolskiego urzędu marszałkowskiego. Cyberprzestępcy zainfekowali je złośliwym oprogramowaniem, które zaszyfrowało znajdujące się na nich pliki, przez co nie nadają się do odczytu – poinformowała w oficjalnym komunikacie instytucja. Za odszyfrowanie danych cyberprzestępcy żądają okupu. Nieoficjalnie mówi się o kwocie kilku milionów euro.

Czy rzeczywiście kwota okupu jest tak gigantyczna? - W tej kwestii nie mogę się wypowiadać, ponieważ sprawa prowadzona jest przez policję - mówi rzecznik urzędu marszałkowskiego Daniel Glen.

Czytaj też Atak hakerów na urząd marszałkowski Co się stało z komputerową siecią

Z informacji przekazanych przez urząd marszałkowski wynika, że hakerzy sparaliżowali pracę instytucji. Opóźnione może być rozpatrywanie wniosków oraz wydawanie decyzji, kontakt z urzędnikami oraz niedostępność niektórych usług. Jednocześnie nie potwierdzono przejęcia danych przez osoby nieuprawnione.

Marszałek Witold Kozłowski w opublikowanym na stronie urzędu marszałkowskiego oświadczeniu zapewnia, że zostały podjęte wszelkie działania mające powstrzymać i zminimalizować skutki ataku hakerów.- Powiadomiliśmy odpowiednie organy państwowe, w tym policję. Nasze służby informatyczne robią wszystko, żeby możliwie jak najszybciej  przywrócić dostępność danych oraz pełną sprawność systemów – zapewnia Kozłowski.

Czy rzeczywiście za odszyfrowanie danych cyberprzestępcy żądają kilku milionów euro?- Takich szczegółów nie podajemy – mówi w rozmowie z „Sądeczaninem” rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń, ale jak dodaje, takie żądania to standard.

Na tym etapie śledztwa policja nie udziela jeszcze informacji. Gleń potwierdza jedynie, że policja przyjęła  zawiadomienie o przestępstwie dotyczącym nieuprawnionego dostępu do informacji.

- Wydział do spraw cyberprzestępczości przekazał zalecenia techniczne skopiowania niezbędnych danych dowodowych. Teraz to analizujemy. Wszystko wskazuje na to, że włamania dokonała grupa hakerska, która atakuje na całym świecie. Ten sam sposób działania  i ta sama metoda były użyte także w Stanach Zjednoczonych, Portugalii i Wielkiej Brytanii, a teraz w Polsce. To ten sam profesjonalizm ataku – mówi Gleń.

Czytaj też Miesiąc trzymali zwłoki w sądeckim szpitalu. Kim był, że nie mogli go pochować  

Jak długo potrwa paraliż pracy urzędu? Na to pytanie na razie nie ma odpowiedzi. - Mimo przejściowych trudności technicznych pracownicy dokładają wszelkich starań, by na bieżąco obsługiwać mieszkańców – czytamy w oświadczeniu marszałka Witolda Kozłowskiego. Nieuchronnie jednak musimy wszyscy liczyć się z czasowymi utrudnieniami polegającymi na ograniczeniu kontaktu z pracownikami urzędu do formy tradycyjnej, papierowej lub telefonicznej, chwilowy brak dostępności niektórych usług oferowanych przez Urząd, a co za tym idzie terminy rozpatrywania spraw mogą ulec wydłużeniu.([email protected])







Dziękujemy za przesłanie błędu